​Nietypowa interwencja policjantów w Wejherowie w woj. pomorskim. Młody mężczyzna ukradł klacz i próbował ją wprowadzić do swojego mieszkania w bloku. Powstrzymał go przypadkowy świadek, który zawiadomił policję.

Choć zgłoszenie brzmiało nieprawdopodobnie, okazało się prawdą. 19-latek ukradł klacz ze stadniny i chciał ją ukryć w swoim mieszkaniu. 

Mężczyzna prowadził zwierzę ulicami Wejherowa. Próbował wprowadzić je do swojej klatki schodowej, a potem do mieszkania na wyższych piętrach - mówiła reporterowi RMF FM rzeczniczka wejherowskich policjantów Anetta Potrykus. 

19-latka powstrzymał świadek zdarzania, a klaczy na szczęście nic się nie stało. 

Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży, grozi mu do 5 lat więzienia.

Opracowanie: