Śmiertelnie niebezpieczny finał mogła mieć próba złapania "stopa", jaką podjął na podkarpackim odcinku autostrady A4 młody mężczyzna. 29-latek był pijany, nie miał kurtki i jednego buta.

Nietypowy autostopowicz został zauważony w sobotni wieczór na A4 na wysokości wsi Skołoszów w powiecie jarosławskim. "Znajdował się w pasie drogowym poza obszarem zabudowanym, na drodze nieoświetlonej, bez elementów odblaskowych" - relacjonuje policja. 

Dzięki reakcji świadka i interwencji policjantów udało się uniknąć tragedii. Autostopowiczem okazał się 29-letni mieszkaniec gminy Wiązownica. Miał 1,82 promila alkoholu w organizmie. Po autostradzie poruszał się bez kurtki i jednego buta. 

Funkcjonariusze odwieźli 29-latka do domu. 

Policja przypomina, że poruszanie się pieszych po autostradzie jest zabronione. Taka sytuacja może mieć śmiertelnie niebezpieczne konsekwencje. 

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.