​Sejm po raz drugi uchwalił ustawę o rynku kryptoaktywów. Wcześniej prezydent Karol Nawrocki zawetował identyczne przepisy w tej sprawie. Ustawa zakłada m.in., że nadzór nad rynkiem krypto sprawować będzie Komisja Nadzoru Finansowego.

  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Za uchwaleniem ustawy głosowało 241 posłów, 183 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.

Wcześniej posłowie głosowali poprawki i zgłoszone wnioski mniejszości. Różnica między głosami za i przeciw była bardzo niewielka. Przy jednym głosie przewagi odrzucono dwie poprawki zgłoszone przez Polskę 2050. Przy jednakowej liczbie głosów za i przeciw (po 211) odrzucono też 4 wnioski mniejszości zgłoszone przez posłów tej partii. Większość zdobył za to jeden wniosek mniejszości - również zgłoszony przez Polskę 2050. Za jego przyjęciem zagłosowało 209 posłów, przy 202 przeciw i pięciu wstrzymujących się. Przewiduje on zmniejszenie maksymalnej opłaty za nadzór nad emisją tokenów.

Weta nie udało się odrzucić

Ustawa w praktycznie identycznym brzmieniu została uchwalona 26 września przez Sejm, a następnie zawetowana przez Karola Nawrockiego. Kancelaria prezydenta informowała, że decyzja głowy państwa o wecie wynikała m.in. z tego, iż ustawa wprowadzała rozwiązania nadmierne, niejednoznaczne i nieproporcjonalne.

Maciej Berek, minister ds. nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, wyjaśnił kilka dni temu, że ustawa o kryptoaktywach jest potrzebna, a weto prezydenta "nie wpływa na determinację rządu, żeby uregulować ten obszar".

Premier Donald Tusk 5 grudnia na utajnionej części obrad Sejmu, przedstawił informację ws. bezpieczeństwa państwa. Według źródeł PAP premier podczas tajnej części obrad miał mówić o "kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie". Po utajnionej części obrad Sejm usiłował odrzucić prezydenckie weto, ale bezskutecznie.

Ustawa o krtyptoaktywach - co zawiera?

Celem ustawy jest zapewnienie stosowania unijnego rozporządzenia MiCA (The Markets in Crypto-Assets Regulation) dotyczącego rynku kryptoaktywów.

Przepisy mają także na celu "wprowadzenie środków nadzorczych mających na celu przeciwdziałanie naruszeniom, których mogą dopuścić się podmioty nadzorowane", w tym umożliwienie KNF wstrzymania oferty publicznej kryptoaktywów, przerwania jej przebiegu na określony czas, zakazu rozpoczęcia oferty publicznej lub zakazu dopuszczenia kryptoaktywów do obrotu.

KNF - według ustawy - zyskałaby także możliwość nakładania sankcji na oferujących, emitentów lub osoby ubiegające się o dopuszczenie kryptoaktywów, a także wprowadzenie kompetencji nadzorczych KNF w zakresie m.in. możliwości nałożenia kary pieniężnej na osoby zawodowo pośredniczące w zawieraniu transakcji związanych z kryptoaktywami.

W przypadku naruszenia przepisów KNF mogłaby wpisywać do prowadzonego przez siebie rejestru nieuczciwe domeny internetowe służące do prowadzenia działalności w zakresie kryptoaktywów. Miałoby to chronić klientów i rynek przed takimi podmiotami. 

Grzywna do 10 mln zł

Nowa ustawa - tak samo jak jej poprzednia wersja - zakłada odpowiedzialność karną za przestępstwa popełniane m.in. w związku z emisją tokenów czy świadczeniem usług w zakresie kryptoaktywów bez wcześniejszego zgłoszenia tego KNF.

Sprawcom najpoważniejszych naruszeń groziłaby m.in. grzywna w wysokości do 10 mln zł. Przepisy zakładają też regulację kwestii internetowych kantorów walutowych, które również mają być objęte nadzorem KNF. Zgodnie z projektem miałyby one prowadzić dla swoich klientów indywidualne rachunki płatnicze, co m.in. chroniłoby pieniądze klientów, a także pozwoliło im dysponować nimi w dowolnym momencie.