Klasyk znów nie zawiódł. W tym meczu było wszystko - siedem goli, mnóstwo okazji, zwroty akcji i sędziowskie kontrowersje. Finalnie FC Barcelona pokonała Real Madryt 4:3, dzięki czemu powiększyła przewagę w tabeli nad odwiecznym rywalem do siedmiu punktów. Mistrzostwo dla "Blaugrany" wydaje się więc formalnością.
FC Barcelona przystąpiła do El Clasico kilka dni po porażce 3:4 po dogrywce z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów. Najcenniejszego trofeum w futbolu klubowym w Europie nie wywalczy, ale w niedzielę zrobiła duży krok do odzyskania mistrzostwa kraju.
Zgodnie z zapowiedziami niemieckiego szkoleniowca Hansiego Flicka w bramce "Dumy Katalonii" wystąpił Wojciech Szczęsny, natomiast Robert Lewandowski, który w meczu z Interem wrócił do gry po przerwie z powodu kontuzji (wszedł wówczas w pierwszej minucie doliczonego czasu gry), tym razem całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.
W drużynie Realu Madryt - z powodu braku pięciu ważnych obrońców - trzeba było eksperymentalnie zestawić linię defensywy.
Barcelona odwróciła losy meczu
Początek meczu na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie był piorunujący w wykonaniu "Królewskich", a szczególnie Kyliana Mbappe.
Najnowsze
Najpopularniejsze
-
Wczoraj, 29 grudnia (08:51)Burze śnieżne i gołoledź. Alert dla 13 województw
-
Sobota, 27 grudnia (17:51)Pekin szykuje się na upadek Moskwy. Chińczycy otwarcie mówią o przejęciu ziem
-
Niedziela, 28 grudnia (16:49)Łukaszenka upokorzony. Dyktator zaliczył bliskie spotkanie z lodowiskiem
-
Wczoraj, 29 grudnia (06:33)Trump wyprosił dziennikarzy i kazał ich nakarmić. Menu jest hitem
-
Wczoraj, 29 grudnia (06:48)Protest górników pod ziemią. Minister stanowczo ws. rozmów
-
Wczoraj, 29 grudnia (11:39)59 balonów wleciało do Polski. Nowe informacje


