Dzielnicowi z warszawskiego Śródmieścia we współpracy z fundacją "Daj Herbatę" zorganizowali w samym centrum miasta punkt wydawania m.in. gorących posiłków. "W dwie godziny do punktu zgłosiło się kilkaset potrzebujących kobiet, mężczyzn i osób niepełnosprawnych" - podkreślił podinsp. Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.

Punkt wydawania posiłków przy Dworcu Centralnym w Warszawie zorganizowało dwoje policjantów z II Rewiru Dzielnicowych śródmiejskiej Komendy Policji: aspirant Ewelina Komorowska i młodszy aspirant Kamil Bartosiński wspólnie z Fundacją "Daj Herbatę". Wolontariusze pozyskali gorące i zimne dania oraz inną żywność, a nasi policjanci wsparli ich podczas wydawania posiłków i zabezpieczenia logistycznego tego przedsięwzięcia - poinformował podinsp. Robert Szumiata.

Ponadto nasi dzielnicowi przekazali zakupione przez siebie kanapki, jeden duży termos niezbędny do serwowania gorących dań i 22 mniejsze termosy na kawę, czy herbatę. Policjanci kupili te przedmioty za własne pieniądze oraz środki, które otrzymali od rodziny i znajomych - zaznaczył policjant.

Wskazał, że w dwie godziny do punktu zgłosiło się kilkuset potrzebujących kobiet, mężczyzn i osób niepełnosprawnych. Brali posiłki dla siebie jak i dla tych, którzy z różnych powodów, między innymi zdrowotnych, nie mogli przyjść osobiście - podkreślił.

To nie pierwsza tego typu inicjatywa młodszego aspiranta Kamila Bartosińskiego. Nasz policjant w styczniu ubiegłego roku również za własne pieniądze kupił odzież zimową i rozdał ją w swoim rejonie służbowym bezdomnym i potrzebującym - podał.

Obojętni na problemy osób samotnych, starszych i ubogich nie pozostają także inni policjanci ze Śródmieścia. W zimowych miesiącach ubiegłego roku we współpracy z Caritas Polska oraz Ośrodkiem Pomocy Społecznej kilkakrotnie zorganizowali zbiórkę odzieży i obuwia w tym także dla uchodźców z Ukrainy - dodał podinsp. Robert Szumiata.