Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny w średnim wieku, którego ciało znaleźli strażacy wezwani do pożaru ściółki przy ulicy Kapitańskiej w Olsztynie. Tożsamość mężczyzny nie jest znana, nie miał on przy sobie dokumentów. Po weekendzie przeprowadzona zostanie sekcja zwłok.

Strażacy zostali wezwani do pożaru ściółki w pobliżu ulicy Kapitańskiej w Olsztynie. Po ugaszeniu pożaru znaleziono zwęglone ciało mężczyzny w średnim wieku. Na miejsce została wezwana policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator.

Prawdopodobne jest, że to mężczyzna najpierw zapalił się, a następnie ogień przeniósł się na ściółkę. Śledczy sprawdzać będą, czy mogło to być celowe podpalenie, czy jednak próba samobójcza. W pobliżu miejsca znalezienia zwłok znajduje się koczowisko bezdomnych.

Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o znalezieniu ciała mężczyzny na zalesionym terenie w pobliżu ul. Kapitańskiej. Ciało mężczyzny zostało zauważone przez strażaków podczas akcji gaśniczej ściółki leśnej. Jego tożsamość nie została potwierdzona. Podczas czynności nie znaleziono żadnych dokumentów - mówi młodszy aspirant Andrzej Jurkun z olsztyńskiej policji.

Po weekendzie przeprowadzona zostanie sekcja zwłok.