​Trzy miesiące spędzi w areszcie 48-latek z Białegostoku, podejrzany o postrzelenie policjantów i posiadanie dziecięcej pornografii. Decyzję podjął sąd. Mężczyzna usłyszał zarzuty, grozi mu od kilku do kilkunastu lat więzienia.

  • Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

Jak informowaliśmy wcześniej, policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości w czwartek chcieli zatrzymać mężczyznę za posiadanie i rozpowszechnianie materiałów pornograficznych z udziałem nieletnich.

W pewnym momencie 48-latek wyciągnął karabinek pneumatyczny i zaczął strzelać do funkcjonariuszy. Dwoje z nich zostało rannych w rękę i udo, jednak - mimo obrażeń - obezwładnili napastnika i zatrzymali go.

W domu agresora znaleziono wiatrówki, łuk, kusze oraz nunczako. 

Mężczyzna usłyszał zarzuty: czynnej napaści na funkcjonariuszy, nielegalnego posiadania amunicji i rozpowszechniania dziecięcej pornografii, za co grozi mu do 10 lat więzienia. Jeśli biegli uznają, że policjanci doznali ciężkich obrażeń, 48-latek może spędzić za kratkami nawet 15 lat.

Reporter RMF FM Michał Krasoń poinformował, że decyzją Sądu Rejonowego w Białymstoku 48-latek trafił do aresztu na okres trzech miesięcy.