Ich największym atutem są stałe fragmenty gry, a jednym z najtrudniejszych dzisiaj zadań będzie zatrzymanie Roberta Lewandowskiego: z reprezentacją Polski zmierzą się dzisiaj na Euro 2020 piłkarze Słowacji. Przed mistrzostwami drużynę Stefana Tarkovica trapiły kontuzje, selekcjoner ma kłopot przede wszystkim z ofensywą. W oczekiwaniu na pierwszy gwizdek meczu Polska – Słowacja przyglądamy się przeciwnikowi biało-czerwonych: przeczytajcie!

W rankingu FIFA Słowacy sklasyfikowani są najniżej spośród zespołów grupy E: plasują się na 36. miejscu, o 15 "oczek" niżej niż Polacy.

Do Euro 2020 awansowali dopiero po barażach, a w marcowych meczach eliminacji MŚ 2022 grali bardzo nierówno. Zaliczyli dwie wpadki, remisując z Cyprem 0:0 i z Maltą 2:2, ale pokonali Rosję 2:1.

Przed Euro 2020 Słowaków trapiły kontuzje. Największy kłopot jest z ofensywą

Przed rozpoczętymi w piątek mistrzostwami Europy słowacka kadra borykała się - podobnie zresztą jak drużyna Paulo Sousy - z kontuzjami.

Selekcjoner Stefan Tarkovic problemy ma głównie w ataku. Z powodu kontuzji odniesionych krótko przed turniejem ze składu wypadli David Strelec i skuteczny w czeskiej lidze Ivan Schranz, z którego występem wiązano spore nadzieje.

Zagadką jest forma trapionych kłopotami zdrowotnymi pomocników: Stanislava Lobotki i Juraja Kucki.

Problemy ze zdrowiem miał w ostatnim czasie również lider słowackiej ekipy Marek Hamsik. Doświadczony pomocnik nie grał w ostatnich miesiącach w reprezentacji. Po powrocie z Chin podpisał krótki kontrakt ze szwedzkim IFK Goeteborg, lecz z powodu kontuzji rzadko pojawiał się na murawie. Od nowego sezonu będzie zawodnikiem tureckiego Trabzonsporu.

Gwiazda: Milan Skriniar. Jego transfer do Interu był najdroższym (wówczas) w historii słowackiego futbolu

Gwiazdą reprezentacji Słowacji jest Milan Skriniar, 26-letni obrońca Interu Mediolan.

Seniorską karierę rozpoczął w 2012 roku w MSK Żilina, cztery lata później przeniósł się do Sampdorii Genua, gdzie grał u boku m.in. Karola Linettego, a w kolejnym sezonie był już piłkarzem Interu - kupionym za wówczas rekordową w historii słowackiego futbolu kwotę około 20 mln euro.

W mediolańskim klubie do dzisiaj jest podstawowym defensorem, a niedawno świętował wywalczenie z klubem tytułu mistrza Włoch.

W drużynie narodowej Milan Skriniar rozegrał 39 spotkań i zdobył w nich dwie bramki.

Słowacja ma w kadrze również dwóch piłkarzy z polskiej Ekstraklasy: bramkarza Dusana Kuciaka z Lechii Gdańsk i obrońcę Lubomira Satkę z Lecha Poznań, a także dwóch, którzy w przeszłości grali w naszej Ekstraklasie: pomocników Ondreja Dudę i Lukasa Haraslina.

Zatrzymać Roberta Lewandowskiego, wykorzystać stałe fragmenty gry

Największym atutem reprezentacji Słowacji są stałe fragmenty gry, a jednym z najtrudniejszych dla słowackich piłkarzy zadań będzie dzisiaj powstrzymanie znajdującego się w życiowej formie Roberta Lewandowskiego.

W minionym sezonie zdarzało się, że - w przeciwieństwie do Polaków - piłkarze słowackiej kadry nie mieli pewnego miejsca w składach swoich ligowych drużyn.

W dwóch sprawdzianach przed Euro 2020, rozegranych w pierwszych dniach czerwca, Słowacja - podobnie zresztą jak Polska - dwukrotnie zremisowała: 1:1 z Bułgarią i 0:0 z Austrią.

Bukmacherzy zdecydowanie nie widzą w Słowakach faworytów Euro 2020: kurs na ich triumf wynosi mniej więcej 250:1. Słowaccy dziennikarze podkreślają jednak, że są zespoły - jak Węgry, Finlandia czy Macedonia Północna - które mają jeszcze niższe notowania.

Selekcjoner reprezentacji Słowacji: "Jesteśmy outsiderem mistrzostw Europy"

Z sytuacji swojej drużyny zdaje sobie sprawę Stefan Tarkovic.

"Ciężko pracowaliśmy, aby się tu dostać, i nie możemy się doczekać turnieju. Polska będzie dla nas dużym wyzwaniem, wyprzedza nas w rankingu FIFA, a my jesteśmy outsiderem mistrzostw Europy" - przyznał selekcjoner w rozmowie z agencją informacyjną TASR.

Były reprezentant kraju, obecnie trener Interu Bratysława Jozef Barmos stwierdził zaś w wypowiedzi dla dziennika "Pravda": "Sądzę, że możemy zagrać wyrównane mecze ze Szwedami i Polakami. Pytanie dotyczy tylko tego, czy potrafimy być skuteczni".

W turnieju finałowym mistrzostw Europy Słowacja wystąpi dopiero po raz drugi. Debiutowała przed pięcioma laty - na Euro 2016 we Francji - i dotarła wówczas do 1/8 finału.

Na tym samym etapie zatrzymała się również w mistrzostwach świata rozegranych w 2010 roku w RPA.

/RMF FM
/RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl:

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.