Drużyny Słowacji, Hiszpanii i Szwecji, z którymi polscy piłkarze zmierzą się w rozpoczętych w piątek mistrzostwach Europy, tworzą niewygodną dla biało-czerwonych grupę – uważa Jerzy Brzęczek, poprzednik Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. „Kluczowy będzie mecz ze Słowacją, a cel minimum to wyjście z grupy” – stwierdza i ocenia, że „wiele zależeć będzie od przygotowania, ale i atmosfery”.

Rywalizację w Euro 2020 Polacy rozpoczną w najbliższy poniedziałek, 14 czerwca, meczem ze Słowacją. Pięć dni później powalczą z Hiszpanią, a 23 czerwca, na zakończenie zmagań w grupie E, spotkają się ze Szwecją.

Mecze Polaków na Euro 2020

Datagodzina miejsce
14 czerwca 202118:00Polska – SłowacjaSankt Petersburg
19 czerwca 202121:00Hiszpania – PolskaSewilla
23 czerwca 202118:00Szwecja – PolskaSankt Petersburg

"Patrząc historycznie, z tymi rywalami mieliśmy zawsze duże problemy, ale w tym turnieju wszystko może się zdarzyć. Wiele zależeć będzie od przygotowania, ale i atmosfery" - zauważa w rozmowie z Polską Agencją Prasową Jerzy Brzęczek, który z drużyną narodową wywalczył awans na mistrzostwa, ale kilka miesięcy przed imprezą, w styczniu, został zwolniony.

Brzęczek podkreśla, że jego następca Paulo Sousa miał jedynie kilkanaście dni na przygotowania do turnieju.

"Każda drużyna potrzebuje czasu na rozwój, na zwiększanie swojego potencjału. Zespół klubowy a kadra to wielka różnica. W reprezentacji nie ma czasu na trening, choć tym razem selekcjoner miał kilkanaście dni przed wielką imprezą i to był jedyny okres, kiedy mógł popracować więcej, przede wszystkim nad taktyką" - zaznacza Jerzy Brzęczek.

Ocenia, że bardzo istotnym elementem będzie przygotowanie fizyczne. Obojętne nie będą również dalekie podróże w czasie turnieju: biało-czerwoni stacjonują w Sopocie, a mecze fazy grupowej rozegrają w rosyjskim Sankt Petersburgu i hiszpańskiej Sewilli.

"Oczywiście dalekie podróże będą dodatkowym obciążeniem dla zawodników, jednak PZPN jest perfekcyjnie zorganizowany, to światowa czołówka pod tym względem. Znam to z autopsji, jestem spokojny, że piłkarze będą mieć stworzone optymalne warunki do podróży i odpoczynku" - komentuje Brzęczek.

Program specjalny RMF FM o Euro 2020. Zobacz:

"Nie zawsze najlepsi piłkarze stworzą najlepszy zespół"

Nie chce oceniać nieobecności w kadrze Kamila Grosickiego czy innych powołań portugalskiego szkoleniowca.

"Takie kwestie zawsze wywołują dyskusje. Pamiętam, że kiedy ja powołałem Kubę (Błaszczykowskiego - przyp. red.), zarzucano mi nepotyzm. Trener bierze za skład odpowiedzialność, musi być przekonany do swoich decyzji, a nie ulegać presji i podejmować je ‘pod publiczkę’. Trzeba wiedzieć, czy dany zawodnik będzie potrzebny. Drużyna piłkarska to nie tylko to, co dzieje się na boisku, są jeszcze inne uwarunkowania. Nie zawsze najlepsi piłkarze stworzą najlepszy zespół" - podkreśla.

"U nas często są tylko emocje: albo jesteś wielki, albo chcą cię od razu zakopać"

Przyznaje, że każdy trener, a szczególnie selekcjoner, musi być gotowy na krytykę - ale zastrzega równocześnie, że "jest różnica między krytyką a wyśmiewaniem, oszczerstwami, brakiem kwestii merytorycznych i nierzetelnością".

"Trener Niemiec Joachim Loew przegrał z Hiszpanią 0:6. Nie wiem, co by ze mną zrobili po takim wyniku. Chyba nie mógłbym wrócić do kraju. U nas często są tylko emocje: albo jesteś wielki, albo chcą cię od razu zakopać" - komentuje poprzedni selekcjoner Polaków.

Przyznaje, że dwa i pół roku pracy z kadrą było trudne dla niego i jego rodziny, ale podkreśla również: "Utwierdzam się w przekonaniu, że zrobiliśmy dobrą pracę, wywiązaliśmy się ze wszystkich zadań, jakie zostały przed nami postawione. Patrząc na to, co osiągnęliśmy, co się działo wokół kadry, bardzo mało rzeczy bym zmienił. To było wielkie przeżycie, doświadczenie, z którego należy wyciągnąć wnioski, by być lepszym trenerem w przyszłości".

Zdradza, że rozmawiał niedawno ze swoim byłym kolegą z boiska, obecnie trenerem Stanisławem Czerczesowem, który prowadzi kadrę Rosji.

"Śmialiśmy się, bo on przed MŚ w Rosji był bardzo krytykowany, przetrwał tę sytuację, a teraz jest uwielbiany. To pokazuje, jakie są losy trenerów" - kwituje Jerzy Brzęczek.

/RMF FM
/RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl:

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.