Miłośnicy serialowych emocji i wielbiciele amerykańskich westernów mogą zacierać ręce – uniwersum „Yellowstone” Taylora Sheridana nie zwalnia tempa. Do obsady najnowszego, wciąż jeszcze niezatytułowanego spin-offu dołączyła właśnie Annette Bening, jedna z najbardziej cenionych aktorek Hollywood, pięciokrotnie nominowana do Oscara. To kolejny dowód na to, że Sheridan-verse przyciąga największe gwiazdy światowego kina.

Nowy rozdział w historii Duttonów

Serial "Yellowstone", który przez kilka sezonów podbijał serca widzów na całym świecie, zakończył swoją emisję, ale nie oznacza to końca opowieści o rodzinie Duttonów. Wręcz przeciwnie - historia nabiera nowego rozpędu. Najnowszy spin-off skupi się na losach Beth Dutton, w którą ponownie wcieli się Kelly Reilly, oraz jej ukochanego Ripa Wheelera, granego przez Cole’a Hausera. Para, która przez lata była jednym z najbardziej elektryzujących duetów na małym ekranie, teraz stanie się centralnym punktem nowej produkcji.

Akcja serialu ma rozpocząć się tuż po wydarzeniach z finału "Yellowstone". Po sprzedaży legendarnego rancza Duttonów, Beth i Rip przenoszą się do Dillon w stanie Montana, gdzie próbują ułożyć sobie życie na mniejszym ranczu. To właśnie tam, wśród dzikich krajobrazów i nieprzewidywalnych wyzwań, rozegrają się kolejne dramaty i intrygi.

Annette Bening jako Beulah Jackson

Do obsady dołącza Annette Bening, która wcieli się w postać Beulah Jackson - charyzmatycznej, wpływowej i nieco przebiegłej właścicielki ogromnego rancza w Teksasie. Jak podkreślają twórcy, Beulah to kobieta, która potrafi oczarować, ale i postawić na swoim. Jej pojawienie się w uniwersum "Yellowstone" zapowiada nową jakość i świeżą energię w dobrze znanej historii.

Choć szczegóły fabuły trzymane są w tajemnicy, już teraz wiadomo, że starcie charakterów Beth i Beulah może być jednym z najmocniejszych punktów nadchodzącej produkcji. W obsadzie znajdzie się również Finn Little, który powróci do roli Cartera, znanej widzom z oryginalnego "Yellowstone".

Sheridan-verse - uniwersum, które nie przestaje zaskakiwać

Taylor Sheridan, twórca "Yellowstone", konsekwentnie rozbudowuje swoje uniwersum. Po sukcesie głównego serialu, widzowie mogli śledzić losy przodków Duttonów w "1883" oraz "1923", gdzie w głównych rolach wystąpili Harrison Ford i Helen Mirren. W przygotowaniu jest już kolejny prequel - "1944", który ma rzucić nowe światło na burzliwą historię rodziny.

To jednak nie koniec niespodzianek. Oprócz spin-offu poświęconego Beth i Ripowi, powstaje także serial "Y: Marshals", którego bohaterem będzie Kayce Dutton, brat Beth. W planach jest również "The Madison" z Michelle Pfeiffer w roli głównej. Sheridan-verse rozrasta się w imponującym tempie, a każda nowa produkcja przyciąga uwagę zarówno widzów, jak i największych gwiazd Hollywood.

Nowy showrunner, nowe wyzwania

Za sterami najnowszego spin-offu stanie Chad Feehan, który ma już na koncie współpracę z Sheridanem przy serialu "Stróżowie prawa: Bass Reeves". Produkcja ta została doceniona przez krytyków, a David Oyelowo otrzymał nominację do Złotego Globu za tytułową rolę. Feehan zapowiada, że nowy serial będzie nie tylko kontynuacją znanych wątków, ale także świeżym spojrzeniem na uniwersum "Yellowstone".

Premiera coraz bliżej

Choć oficjalna data premiery nie została jeszcze ogłoszona, prace nad serialem ruszyły pełną parą. Fani mogą spodziewać się emocjonujących zwrotów akcji, rozbudowanych wątków rodzinnych i spektakularnych krajobrazów, które stały się znakiem rozpoznawczym produkcji Sheridana.

Wszystko wskazuje na to, że uniwersum "Yellowstone" wciąż ma przed sobą długą i fascynującą przyszłość. Dołączenie Annette Bening do obsady to kolejny krok w kierunku stworzenia serialu, który ma szansę podbić serca widzów na całym świecie.