Bezpośrednie wciągnięcie Stanów Zjednoczonych do walki na Bliskim Wschodzie to jeden z czarnych scenariuszy - przyznał w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 gen. Stanisław Koziej, odnosząc się do trwającej od piątku wymiany ognia między Iranem a Izraelem. B. szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i b. wiceszef MON zapewniał, że konflikt między tymi dwoma mocarstwami nie jest w żaden sposób korzystny dla Polski.
Izrael rozpoczął w piątek nad ranem zmasowane ataki na Iran, twierdząc, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Premier Izraela Benjamin Netanjahu mówił tego dnia, że Iran ma wystarczającą ilość wzbogaconego uranu, by zbudować dziewięć bomb atomowych. Iran nazwał atak "deklaracją wojny" i odpowiedział nalotami z użyciem rakiet balistycznych na Izrael. Ostrzały z obu stron trwały przez cały weekend i nadal są prowadzone.
Komentując trwającą od piątku wymianę ognia między Izraelem a Iranem, gen. Stanisław Koziej powiedział, że bezpośrednie wciągnięcie Stanów Zjednoczonych do walki na Bliskim Wschodzie to "jedno z wielkich ryzyk". To by oznaczało, że wielkie mocarstwo bezpośrednio bierze udział w tej bardzo ryzykownej sytuacji. (...) To jeden z czarnych scenariuszy - dodał.
Gość internetowego Radia RMF24 wyjaśnił, że innym "czarnym scenariuszem" jest ryzyko przerodzenia się wojny izraelsko-irańskiej w większy konflikt. Zauważył, że światowe mocarstwa mają na Bliskim Wschodzie swoje interesy.
Te zachodnie mocarstwa są naszymi sojusznikami, jesteśmy razem w NATO, więc siłą rzeczy gdyby tam Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania (...) były wciągnięte (w wojnę - przyp. red.), to by oznaczało, że duża część, podstawowa siła Sojuszu Północnoatlantyckiego tam się angażuje. To nie mogłoby nie wpływać na sytuację w Sojuszu Północnoatlantyckim - dodał, przekonując, że miałoby to charakter dezorganizujący.
Jednocześnie - jak zauważył gość internetowego Radia RMF24 - takie "duże" zagrożenia wywołują tendencję do konsolidacji w NATO.
Prowadzący rozmowę Piotr Salak zauważył, że w związku z konfliktem na Bliskim Wschodzie wzrosną ceny ropy naftowej, a to sprawi, że Władimir Putin będzie miał więcej pieniędzy na prowadzenie wojny w Ukrainie. Gen. Stanisław Koziej zgodził się z naszym dziennikarzem, mówiąc, że trudno sobie wyobrazić, aby konflikt w tak "newralgicznym dla systemu światowego regionie", jakim jest Bliski Wschód, "nie miał konsekwencji w innych regionach świata, w tym także u nas".
Stany Zjednoczone są na pewno bardziej zainteresowane regionem Bliskiego Wschodu niż Europą Środkowo-Wschodnią - stwierdził były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zauważył, że u Donalda Trumpa mogą pojawić się myśli, by szybko dogadać się z Władimirem Putinem w sprawie Ukrainy, de facto oddając nasz region w ręce rosyjskiego prezydenta.
Odnosząc się do samego konfliktu między Izraelem a Iranem, gen. Stanisław Koziej stwierdził, że "wojna rakietowa", z jaką mamy obecnie do czynienia, nie może zbyt długo trwać, bo zasoby pocisków po obu stronach są ograniczone.
Ona może stawać się ukierunkowana na bardziej precyzyjne cele, natomiast obserwujemy coś, o czym się nie mówi, a mianowicie wielką aktywność służb specjalnych, działań dywersyjnych na terytorium Iranu. Zapewne Iran będzie się starał uaktywnić swoich pomocników w regionie - mam na myśli zarówno proirańskie siły w Iraku, jak i być może wzbudzenie jeszcze raz Hezbollahu do ataków na terytorium Izraela - powiedział gość Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24.
Były wiceszef MON w rozmowie z Piotrem Salakiem stwierdził, że Izrael prezycyjnymi atakami z powietrza przetrącił kręgosłup irańskiego programu nuklearnego. Widmo nuklearyzacji Iranu nieco się oddala na jakiś czas - podkreślił. Stwierdził jednak, że to nie rozwiąże żywotnego zagrożenia dla Izraela.
Kluczowe - zdaniem gen. Stanisława Kozieja - może być obalenie władzy ajatollahów. Izrael pewnie będzie dążył za wszelką cenę do tego, aby obalić ten reżim, doprowadzić (do tego), że Iran może wróci do rozmów pokojowych - dodał.
W Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 poruszono też ewakuację polskich obywateli z Bliskiego Wschodu. W niedzielę wieczorem szef kancelarii premiera Jan Grabiec zapewnił, że powrót Polaków do kraju będzie nieodpłatny. Odniósł się w ten sposób do informacji o tym, że konsul honorowy chciał zorganizować wyjazd Polaków z Izraela na zasadach komercyjnych.
Nie wyobrażam sobie, aby państwo nie brało udziału w pomocy, w ewakuacji swoich obywateli, którzy tam się znajdują i chcieliby opuścić ren region - powiedział gen. Stanisław Koziej.
Gość internetowego Radia RMF24 zauważył, że problem z ewakuacją jest spory, bo przestrzeń powietrzna w regionie w dużej mierze jest zamknięta. Bardziej możliwa jest ewakuacja drogą lądową - dodał.
Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego podkreślił, że BBN nie ma możliwości zorganizowania ewakuacji - musi w tej sprawie polegać na ścisłej współpracy z rządem.


