"Wołodymyr Zełenski walczy, ale po drodze popełnił gigantyczne błędy. Zaatakował Polskę, postawił na niewłaściwego zawodnika" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM były premier Mateusz Morawiecki. "Nie zgadzam się z polityką Zełenskiego wobec Europy, wobec Polski" - podkreślał. Nawiązał też do głośnej kłótni ukraińskiego przywódcy z Donaldem Trumpem i J.D. Vancem, do której doszło w Białym Domu. "Nie ciągnie się tygrysa za wąsy. Jest to bardzo niebezpieczne. Jeżeli mamy sojusznika, dzięki któremu przetrwaliśmy, trzeba go szanować" - analizował wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.
Tomasz Terlikowski przypomniał swojemu gościowi jego pochlebną wypowiedź na temat prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. To wzór dla każdego politycznego przywódcy. Możemy się od niego uczyć, czym jest prawdziwe przywództwo - mówił kiedyś Morawiecki. Czy dziś nadal jest tego zdania?
Podtrzymuję tę opinię co do niego jako człowieka, który walczył w pierwszych miesiącach i latach o suwerenność Ukrainy w sposób bardzo dzielny, mając tylko 2-3 sojuszników - stwierdził były szef rządu. Jednocześnie zarzucił ukraińskiemu przywódcy "gigantyczne błędy".
Nie zgadzam się z polityką Zełenskiego wobec Europy i Polski. Powinien wiedzieć, że niepodległość (Ukrainy - przyp. red.) do dzisiaj mogła przetrwać dzięki krwi żołnierzy ukraińskich, ale trzeba dodać - dzięki wsparciu Ameryki - deklarował europoseł Prawa i Sprawiedliwości. Nie chciał też przesądzać, czy Stany Zjednoczone na dobre wycofały wsparcie dla broniącej się przed rosyjską inwazją Ukrainy.
Morawiecki ocenił, że Ukraina ma zasoby broni i amunicji na około 6 miesięcy dalszej walki. Zełenski ma czas, żeby siąść do stołu, naprawić swój błąd sprzed tygodnia - dodał, nawiązując do sporu prezydenta Ukrainy z Donaldem Trumpem i J.D. Vancem w Gabinecie Owalnym Białego Domu. Jeżeli ktoś całkowicie zależy od swojego partnera, musi znać jego priorytety - przekonywał.


