"Nie ekscytujemy się sondażami. Jeśli spojrzymy na wszystkie sondaże, to jest duży rozrzut. Trzeba po prostu ciężko pracować" - w ten sposób Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji, skomentował w Porannej rozmowie w RMF FM wyniki sondażu firmy badawczej Opinia24. W badaniu dla RMF FM Sławomir Mentzen uzyskał trzeci wynik, ale przegrywa z Karolem Nawrockim o zaledwie o 0,6 proc. Wicemarszałek powiedział w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim, że o zwycięstwie w wyborach prezydenckich zdecydują głosy pokolenia 50+.
Tomasz Terlikowski rozpoczął rozmowę z Krzysztofem Bosakiem od pytania o dzisiejszy sondaż firmy badawczej Opinia24 dla RMF FM. Zdecydowanym liderem I tury jest Rafał Trzaskowski, którego zamierza poprzeć 32 proc. głosujących. Jednak na pozycji wicelidera wyścigu o fotel prezydencki możliwa jest niespodzianka. Karol Nawrocki z poparciem na poziomie 19,5 proc. wyprzedza zaledwie o włos Sławomira Mentzena - 18,9 proc.
Mijanka (między Mentzenem i Nawrockim - red.) może będzie. Natomiast my się nie ekscytujemy sondażami. Wiemy, że są błędy sondażowe, są pewne nastroje (...). Jeśli spojrzymy na wszystkie sondaże, to jest duży rozrzut, więcej niż kilkuprocentowy. I już było parę sondaży, które pokazały wręcz przewagę Sławomira Mentzena, ale jest bardzo wiele, które pokazują przewagę Karola Nawrockiego. Wniosek dla nas jest prosty - trzeba po prostu ciężko pracować - skomentował Krzysztof Bosak.
Polityk przypomniał, że Konfederacja ma złe doświadczenia z sondażami. Mieliśmy już dwa razy sytuację, że sondaże były lepsze niż nasz wynik wyborczy. To było w 2019 roku, kiedy sondaże dawały nam wejście do europarlamentu, a następnego dnia po wyborach był zimny prysznic. Podobnie było w 2023, kiedy sondaże były kilkunastoprocentowe - mówił gość Tomasza Terlikowskiego.
Poseł Konfederacji powiedział, że wierzy, że Mentzen wejdzie do II tury.
Mentzen ma większe szanse niż Nawrocki, żeby wygrać z Trzaskowskim. Jest kandydatem naprawdę niezależnym od PiS - powiedział Bosak.
Terlikowski zwrócił uwagę, że rozdźwięk między sondażami a wynikami wyborczymi Konfederacji może brać się ze specyfiki elektoratu tej formacji. Mówią, że popierają, ale nie idą głosować - powiedział dziennikarz RMF FM.
Dopiero w dniu wyborów przekonamy się, z jakich pokoleń są to ludzie. Przypomnijmy, że dotychczas na Konfederację głosowali ludzie ze średniego pokolenia i z młodego, w mniejszym stopniu z pokolenia 50+. Żeby wygrać wybory prezydenckie, trzeba przekonać do siebie pokolenie 50+ - stwierdził Bosak.