"Myślimy pozytywnie. Musimy poszukiwać zakończenia wojny i jesteśmy wdzięczni prezydentowi Trumpowi za to, że poszukuje (rozwiązań - przyp. RMF FM) w różny sposób, oczywiście można to różnie oceniać. Mamy nadzieje, że dzisiejsze rozmowy prezydenta Zełenskiego i liderów europejskich z prezydentem Trumpem będą skuteczne" – powiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy w Polsce. Jak zapowiedział, bez Ukrainy nie da się rozmawiać o Ukrainie.
Nie wiemy, jak się skończą rozmowy, mamy nadzieję, że pozytywnie dla Ukrainy i dla świata, dlatego że Ukraina jest pierwsza, która poszukuje pokoju, ale nie ceną sprzedania się Rosji. Czyli nie oddajemy terytoriów, bo tak Rosja chce, bo te ustępstwa będą skutkowały jeszcze większym zagrożeniem - twierdzi Wasyl Bodnar.
W niedzielę wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff w wywiadzie dla CNN powiedział, że Rosja zaoferowała "ustępstwa w sprawie niektórych innych regionów" poza Donbasem. Ambasador zaznacza jednak, że Donbas nie zostanie oddany w całości.
To, co chce Putin, nie oznacza, że to musi być spełnione. Musimy tutaj walczyć także dyplomatycznie, żeby najpierw zawiesić działania wojenne, a później rozmawiać o tym, jak będzie wyglądała linia frontu czy rozgraniczenia - powiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM.
Jak przyznaje Bodnar, przygotowanie układu pokojowego wymaga wielkiej pracy. Wszystkie szczegóły muszą być opracowane przez ekspertów, wojskowych i polityków.
Trzeba też uwzględnić sytuację wewnętrzną, czyli społeczeństwo ukraińskie musi to zaakceptować, a także wojsko. Musimy uwzględnić wszystkie warunki, zanim zaproponujemy jakieś porozumienie bezpośrednie. Nie chodzi o to, żebyśmy handlowali terytoriami, bo żaden rząd, żaden prezydent nie ma takich pełnomocnictw - tłumaczy ambasador.
Gospodarz rozmowy Tomasz Terlikowski zwrócił uwagę na sytuację Krymu, który od 2014 roku jest okupowany przez Rosję. Krym także jest nasz. To, że jest okupowany, czyli de facto jest pod kontrolą Rosji, nie oznacza, że on należy do Rosji - odpowiada Bodnar.
Jak zaznacza, postulat Ukrainy jest taki, że Kijów nigdy nie uzna Krymu za rosyjski.
Podczas Porannej rozmowy w RMF FM padło pytanie o gwarancje USA dla bezpieczeństwa i pokoju na Ukrainie. Ambasador Bodnar przyznał, że najlepszą gwarancją byłaby obecność amerykańskich żołnierzy.
Rozmawiamy teraz o koalicji chętnych, która już rozmawia o tym, żeby wysłać jakieś wojska do Ukrainy. Czyli oni by może nie stali na terytorium bezpośrednio linii frontu czy linii rozgraniczenia, ale to byłyby wojska gwarancyjne. Oprócz tego kontrolę nad przestrzenią powietrzną, modernizację wojska ukraińskiego, dostarczenie sprzętu, które by zawsze ostrzegały Rosję przed wznowieniem konfliktu - wyjaśnia Wasyl Bodnar.
Na pytanie, jak duża miałaby być to grupa żołnierzy, ambasador odpowiedział, że na początku może być ona nawet symboliczna, ponieważ Rosja nie będzie chciała prowadzić wojny ze Stanami Zjednoczonymi.
Tutaj oczywiście to jest teraz gdybanie, bo to nie jest oczywista decyzja, która zapadła, ale akurat koalicja chętnych miałaby się stać koalicją, która by gwarantowała fizycznie możliwość niepowtórzenia wojny. I dla nas to jest bardzo ważna rzecz - przyznał Bodnar.
Za dwa tygodnie ma się odbyć w Lublinie mecz Dynama Kijów z Makkabi Tel Awiw. Gospodarz rozmowy zapytał swojego gościa, czy nie obawia się on kolejnego skandalu w relacjach ukraińsko-polskich.
Te sytuacje, które były na Stadionie Narodowym, a później na różnych innych rzeczach, pokazują, że najpierw musimy zachować się przyzwoicie, czyli reagować odpowiednio. Jeżeli osoby łamią prawo, muszą za to odpowiadać - zaznacza Bodnar i apeluje do wszystkich kibiców, by nie przynosili żadnej symboliki, w tym flag czerwono-czarnych, która w Polsce jest niepożądana.
Jak powiedział, dla Ukrainy ważne jest aby wszystkie mecze czy inne wydarzenia organizowane w Polsce rozgrywały się pokojowo, ale przypomina też, że za wiele prowokacji odpowiedzialna jest Rosja.
Udowodniono, że na przykład osoba, która malowała pomniki we flagi (czarno-czerwone), była rzeczywiście wynajęta przez Rosję. Czyli za tym stoją nie ukraińskie służby, nie ukraińskie społeczeństwo, nie ukraińscy nacjonaliści - przypomina Bodnar.
Słuchacze RMF FM i Radia RMF24 oraz użytkownicy portalu RMF24.pl mogą mieć swój udział w Porannej Rozmowie w RMF FM. Wystarczy, że prześlą pytania, które prowadzący zada swoim gościom.
Należy wpisać je w poniższej formatce lub wysłać maila na adres fakty@rmf.fm.
Jeśli nie wyświetla Wam się formatka, znajdziecie ją pod tym adresem: >>>TUTAJ<<<.


