"To bardzo niebezpieczny dokument. Cieszy się z niego chyba tylko Rosja, my się z niego nie cieszymy. Z drugiej strony prezydent Donald Trump o Polsce wyrażał się jak najlepiej" - tak w Popołudniowej rozmowie w RMF FM poseł Koalicji Obywatelskiej Jacek Karnowski ocenił nową strategię bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Podkreślił, że jeżeli Europa będzie miała silną armię, to "USA będzie się z nami bardziej liczyć".
- Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Jacek Karnowski był pytany w Popołudniowej rozmowie w RMF FM m.in. o to, dlaczego Polski nie było na szczycie w Londynie, gdzie omawiano przyszłość Kijowa w kontekście zaproponowanego przez administrację Donalda Trumpa planu pokojowego dla Ukrainy.
Być może dlatego, że gwarancje dla Ukrainy wiążą się z pobytem tam wojsk krajów, które się na to zdecydowały - stwierdził polityk, sugerując tym samym, że Polska nie wyśle swoich żołnierzy do Ukrainy, o ile będzie to jedno z założeń ustabilizowania sytuacji w Ukrainie.
Karnowski zwrócił jednocześnie uwagę na to, że wysiłki polskiej dyplomacji są w kwestii pokoju w Ukrainie duże. Pamiętajmy, że jeżeli chodzi o pieniądze dla Ukrainy, to jest jednoznaczne stanowisko rządu i pana premiera, żeby wspierać Ukrainę - stwierdził.
Polityk Koalicji Obywatelskiej odniósł się także do opublikowanej niedawno nowej strategii bezpieczeństwa narodowego USA, którą niemieckie media nazwały "transatlantyckim pozwem rozwodowym od Trumpa". Dokument spotkał się za to z pozytywnym odbiorem na Kremlu, co zauważył gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM.
Rzeczywiście to bardzo niebezpieczny dokument. Cieszy się z niego chyba tylko Rosja, my się z niego nie cieszymy - ocenił. Podkreślił natomiast, że prezydent USA Donald Trump na temat Polski wypowiadał się dotąd "jak najlepiej". Jeżeli Europa będzie miała silną armię to USA będzie się z nami bardziej liczyć - powiedział.
Dopytywany przez prowadzącego o to, czy amerykańscy żołnierze, którzy obecnie stacjonują w Polsce pozostaną w naszym kraju, stwierdził jednoznacznie, że jest przekonany o tym, że amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce.
Podkreślił także, że Donald Trump ma racją mówiąc, że "wysiłek innych krajów jak Niemiec czy Francji musi być znacznie większy niż do tej pory".


