Piłkarze Bayernu Monachium niespodziewanie przegrali w Rzymie z Lazio 0:1 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Pewne zwycięstwo odniosła natomiast ekipa Paris Saint-Germain, która pokonała u siebie Real Sociedad 2:0. Rewanże w tych parach rozegrane zostaną 5 marca.

Bawarczycy ponieśli drugą porażkę z rzędu. W weekend ulegli na wyjeździe Bayerowi Leverkusen 0:3 w meczu na szczycie niemieckiej ekstraklasy. W ciągu kilku dni znacząco skomplikowali sobie zatem swój los w dwóch różnych rozgrywkach i mogą po raz pierwszy od ponad dekady zakończyć sezon bez żadnego trofeum (z Pucharu Niemiec odpadli już wcześniej). Ostatnio przydarzyło im się to w rozgrywkach 2011/12.

Zwycięskiego gola uzyskał z rzutu karnego Ciro Immobile (69.) - były gracz Borussii Dortmund, czyli odwiecznego rywala Bayernu. Chwilę wcześniej za faul we własnym polu karnym czerwoną kartką ukarany został obrońca gości Dayot Upamecano.

"Czerwony alarm. Po ciężkim ciosie w Leverkusen trenerowi Thomasowi Tuchelowi i chwiejącej się drużynie Bayernu grozi także nokaut w Lidze Mistrzów" - napisała agencja dpa.
Monachijczycy oddali w tym spotkaniu 17 strzałów, ale... żadnego celnego. Według serwisu statystycznego Opta to pierwszy taki przypadek w Champions League, od kiedy takie pomiary są prowadzone, tj. od sezonu 2003/04.

PSG bez problemu

Powodów do zmartwień nie ma natomiast inny środowy faworyt - Paris Saint-Germain. Mistrz Francji trafił wprawdzie na rywala, który w świetnym stylu i bez żadnej porażki przebrnął przez fazę grupową, ale poradził sobie z nim, zwyciężając dwoma golami i zapewniając sobie solidną zaliczkę przed rewanżem. Bramki zdobyli Kylian Mbappe (58.) i Bradley Barcola (70.).

"To nie był zasłużony wynik, biorąc pod uwagę przebieg meczu, ale Real już w piątym kolejnym spotkaniu nie zdobył gola i zapłacił za tę nieskuteczność cenę" - skomentowano w depeszy agencji EFE.

Faworyci nie zawiedli

Pierwsze spotkania tej rundy rozegrane zostały we wtorek. Tego dnia broniący trofeum Manchester City pokonał na wyjeździe FC Kopenhaga 3:1 (bramkarzem gospodarzy był Kamil Grabara), natomiast Real Madryt wygrał, również na stadionie rywala, z RB Lipsk 1:0. Rewanże tych par zaplanowano na 6 marca.

W przyszłym tygodniu rozpoczną się zmagania w czterech pozostałych parach 1/8 finału. Polscy kibice ostrzyli sobie apetyty na rywalizację Piotra Zielińskiego z Napoli z Lewandowskim i jego Barceloną, ale z powodu nieprzedłużenia umowy z mistrzem Włoch Zieliński nie został zgłoszony do wiosennych rozgrywek LM.

Z kolei inny zespół mający Polaka w kadrze - Arsenal Londyn Jakuba Kiwiora - zmierzy się z FC Porto. Poza tym dominujący w holenderskiej ekstraklasie PSV Eindhoven podejmie Borussię Dortmund, której rezerwowym bramkarzem jest Marcel Lotka, a Inter Mediolan, do którego latem ma trafić Zieliński, zmierzy się z Atletico Madryt.

Finał tej edycji Champions League - ostatniej w obecnym formacie - zaplanowany jest na 1 czerwca na londyńskim Wembley.