W ciągu kilkunastu minut sceneria w Korzennej w powiecie nowosądeckim zamieniła się z letniej w zimową. To wynik potężnego gradobicia, które przeszło nad regionem. Strażacy mieli pełne ręce pracy, a rolnicy już liczą straty w uprawach.

Nawałnica zaczęła się około godziny 14. Nagle pociemniało niebo, zaczął wiać porywisty wiatr, a na ziemię spadł grad. W ciągu kilkunastu minut drogi w Korzennej pokryły się gradowymi kulkami, a dookoła zrobiło się biało jak w zimie.

Jak podaje urząd gminy, ze wstępnych informacji wynika, że epicentrum nawałnicy znalazło się właśnie nad Korzenną. Ucierpiały też jednak Koniuszowa, Trzycierz i Jasienna.

Rolnicy liczą straty. Pierwsze sygnały wskazują na to, że zniszczenia w uprawach rolnych mogą być duże.

Towarzyszący gradobiciu silny wiatr rozrzucał wolno stojące przedmioty, mieszkańcy sygnalizowali np. że wichura zabrała im część mebli ogrodowych. Strażacy byli również wzywani z powodu połamanych drzew.

W południowych powiatach województwa podkarpackiego i małopolskiego obowiązują ostrzeżenia synoptyków przed burzami i silnym wiatrem.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alert dotyczący burz z grademOstrzeżenia drugiego stopnia przed burzami z gradem dla obszaru objętego alertem RCB wydał również Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. 

Intensywny deszcz z gradem pojawił się na Sądecczyźnie. Opady mogą powrócić w ciągu kolejnych godzin.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, że w czasie burzy należy zamknąć okna i drzwi i pozostać w domu, jeżeli jest to możliwe. Trzeba zadbać również o bezpieczeństwo zwierząt, które mamy pod swoją opieką.