We Wrocławiu Ukraińcy roczpoczęli dziś szkolenie na kierowcę autobusu i motorniczego. Przewoźnik - chcąc ułatwić im pracę - zainstalował na pulpitach tramwajów, panele w języku ukraińskim.

Wszystko na tym panelu jest po ukraińsku. Główny ekran, diagnostyka, klimatyzacja. Dla nowych pracowników, którzy są Ukraińcami, to na pewno będzie duże ułatwienie - mówi Vasylyna Diaczuk, która jest motorniczą od 14 lat.

Kursy na kierowcę i motorniczego rozpoczęły 22 osoby. Docelowo mamy nadzieję, że będą kolejne grupy uchodźców. W tej chwili mamy do czynienia z Ukraińcami, którzy przybywali do Polski wcześniej. Przepis mówi na razie, że aby być kandydatem na kierowce czy motorniczego, trzeba przebywać na terenie Polski 180 dni. Ja wierzę, że ten czas uda się skrócić - podkreśla Krzysztof Balawejder, prezes wrocławskiego MPK.

Ukraińcom, którzy chcieliby pracować w spółce oferowane są też kursy języka polskiego.

MPK Wrocław miało przed wojną 14 pracowników obywatelstwa ukraińskiego i 3 mających polskie obywatelstwo, ale pochodzących z Ukrainy. Po 24 lutego zatrudniło dziewięciu uchodźców. Ze względu na brak uprawnień pracują na stanowiskach magazynowych lub są pracownikami porządkowymi.

Zainteresowanie pracą - wśród uchodżców z Ukrainy - jest bardzo duże. Do spółki trafiło już kilkaset zapytań.