Wyszkowscy policjanci zatrzymali w środę 57-letniego mężczyznę, który może mieć związek z pożarem domu, w którym znaleziono ciała dwóch kobiet - poinformowała PAP rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji podinsp. Katarzyna Kucharska. Podczas zatrzymania 57-latek próbował zaatakować policjantów.

57-latka zatrzymano w środę ok. godz. 11 w lesie w okolicy miejscowości Leszczydół. Jak informuje policja, mężczyzna może mieć związek z pożarem domu, w którym znaleziono zwłoki dwóch kobiet. Podczas zatrzymania 57-latek próbował zaatakować policjantów nożem. Rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji podinsp. Katarzyna Kucharska przekazała, że policjanci musieli użyć broni.

Mężczyzna został zraniony w nogę i obezwładniony, a następnie w asyście policjantów przewieziony do szpitala.

Od wtorku, kiedy to w pożarze jednego z domów jednorodzinnych przy ul. Białostockiej w Wyszkowie ujawniono zwłoki dwóch kobiet w wieku 58 i 83 lat, trwały bardzo intensywne czynności związane z ustaleniem okoliczności ich śmierci. Do zadań zostali wytypowani najlepsi policjanci z Wyszkowa oraz Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu - zaznaczyła rzeczniczka KWP podinsp. Katarzyna Kucharska.

Śledczy przesłuchali kilkanaście osób, zabezpieczono monitoringi, a na miejscu zdarzenia zabezpieczono ślady. Wstępne czynności wskazywały, że związek ze zdarzeniem może mieć mąż młodszej kobiety, dlatego rozpoczęto poszukiwania 57-latka, w których brało udział kilkudziesięciu policjantów, w tym specjalna grupa poszukiwawcza. Wykorzystany również został policyjny helikopter oraz drony. W poszukiwaniach policjantów wspierali strażacy - podkreśliła Kucharska.

Po zatrzymaniu policjanci udzielili mu pomocy i wezwali na miejsce służby ratunkowe. Mężczyzna przytomny, w asyście policjantów został przewieziony do szpitala.

Ciała dwóch kobiet znalezione w spalonym domu

O pożarze, który wybuchł we wtorek jako pierwsze poinformowało radio RMF FM.  Po ugaszeniu pożaru strażacy w jednym z pomieszczeń spalonego domu znaleźli ciała dwóch kobiet: 84-latki z poważnymi obrażeniami głowy i jej 58-letniej córki z ranami kłutymi klatki piersiowej. W innej części domu znaleziono kij bejsbolowy ze śladami krwi i włosów.

Młodsza z kobiet wczoraj miała sprawę rozwodową ze swoim mężem - 57-letnim Jerzym N. Wobec mężczyzny było też prowadzenie postępowanie dotyczące znęcania się fizycznego i psychicznego.