Zwolennicy i przeciwnicy przyjmowania migrantów manifestowali w niedzielę swoje poglądy na ulicach Warszawy. Jedni krzyczeli, że "Polak w Polsce gospodarzem" i sprzeciwiali się "inwazji imigrantów". Drudzy mieli na transparentach hasła "Faszyści precz! Migranci mile widziani" czy "Braun to klaun".

Marsz "Stop inwazji imigrantów" zorganizowany przez Koronę Konfederacji Polskiej - ugrupowanie kontrowersyjnego europosła Grzegorza Brauna - rozpoczął się po godz. 17 pod pomnikiem Wincentego Witosa na placu Trzech Krzyży. Następnie przemaszerował Traktem Królewskim przed Pałac Prezydencki.

Uczestnicy demonstracji skandowali hasła "Stop masowej imigracji", czy "Polak w Polsce gospodarzem". Mieli też ze sobą biało-czerwone flagi i antyimigranckie transparenty.

O godz. 17.30 pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Krakowskim Przedmieściu rozpoczęła się kontrmanifestacja  "Zgaś faszyzm w zarodku", zorganizowana m.in. przez Związek Syndykalistów Polski i Pracowniczą Demokrację.

Jej uczestniczy trzymali banery z napisami "Nacjonalizm zabija", "Precz z brunatną hołotą", "Solidarni z imigrantami", "Polska dla wszystkich" czy "Braun to klaun". Skandowali "Warszawa miastem antyfaszyzmu".

Policja informowała, że demonstracje przebiegły spokojnie.