Rosja walczy z migracją zarobkową w nietypowy sposób. Lokalne władze wprowadzają dla migrantów zaskakujące restrykcje.

Lista zawodów zamkniętych dla imigrantów

W Rosji obowiązuje rozbudowany system ograniczeń dotyczących zatrudniania cudzoziemców. Portal Meduza opublikował szczegółową listę zawodów i aktywności, których nie wolno wykonywać obcokrajowcom na terenie Federacji Rosyjskiej. Zakazy te różnią się w zależności od regionu, a ich zakres jest szeroki - od typowych profesji po zajęcia bardzo nietypowe.

Najczęściej zakazane profesje

W wielu regionach Rosji cudzoziemcy nie mogą pracować jako kurierzy, kierowcy taksówek i autobusów, nauczyciele czy kucharze. To właśnie te zawody najczęściej pojawiają się na listach zakazanych profesji. Władze tłumaczą takie decyzje koniecznością ochrony lokalnego rynku pracy oraz względami bezpieczeństwa.

Nietypowe ograniczenia w regionach

Ograniczenia dla cudzoziemców nie kończą się jednak na popularnych zawodach. W obwodzie samarskim przyjezdnym nie wolno budować dronów ani wypiekać chleba. W Tatarstanie zakazane jest naprawianie urządzeń technicznych oraz prowadzenie księgowości. W Kraju Krasnojarskim imigranci nie mogą pracować przy wyrębie lasu ani jako fryzjerzy, natomiast w obwodzie rostowskim nie znajdą zatrudnienia w przemyśle 

Regiony środkowej i wschodniej Rosji wprowadzają jeszcze bardziej specyficzne ograniczenia. Na Kamczatce cudzoziemcom nie wolno zbierać owoców leśnych ani pracować z turystami, a w Omsku zakazane jest polowanie. W Kraju Permskim obcokrajowcy nie mogą pracować przy wydobyciu ropy naftowej i gazu, a w obwodzie włodzimierskim przy przygotowywaniu żywności dla dzieci oraz przewożeniu materiałów niebezpiecznych. W Czuwaszji natomiast cudzoziemcy nie mają prawa uczestniczyć w handlu alkoholem.

Zmiany w polityce zatrudnienia

W ostatnich miesiącach obserwuje się jednak stopniowe znoszenie niektórych ograniczeń. Wiele regionów decyduje się na taki krok z powodu narastającego niedoboru siły roboczej. Sytuacja ta wynika zarówno z restrykcyjnej polityki migracyjnej, jak i z trwającej agresji na Ukrainę, która spowodowała masowe wysyłanie pracowników na front. W efekcie lokalne władze coraz częściej rozważają złagodzenie zakazów, by zapewnić sprawne funkcjonowanie gospodarki.