Według wstępnej opinii biegłego przyczyną śmierci rocznej dziewczynki, która została znaleziona martwa w Wejherowie, było uduszenie gwałtowne - poinformowała prokuratura. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów tej w sprawie.

Jak informuje reporterka RMF FM, na tym etapie śledztwa prokuratura nie ujawnia mechanizmu, który doprowadził do gwałtownego uduszenia, a w efekcie śmierci dziecka. Na razie w sprawie nikt też nie usłyszał zarzutów.

Ciało dziecka w łóżeczku znaleźli wezwani do mieszkania w Wejherowie ratownicy medyczni.

Zatrzymano rodziców dziewczynki: 29-letnią kobietę i 41-letniego mężczyznę, a także ich 43-letniego sąsiada. Mężczyzna pił alkohol razem z ojcem dziecka i może mieć związek ze sprawą.

Prokuratura została powiadomiona o zdarzeniu w niedzielę.