Policjanci z Poznania poszukują mężczyzny, który wczoraj na ulicy Krańcowej napadł na 41-letniego Brytyjczyka. Sprawca, grożąc nożem, zmusił pokrzywdzonego do oddania telefonu i plecaka, a potem uciekł.

Napastnik zaczepił Brytyjczyka na przystanku tramwajowym na poznańskich Garbarach, po czym 41-latek wsiał do tramwaju i pojechał w kierunku ulicy Krańcowej. Sprawca zrobił to samo.

Kiedy obaj wysiedli na przystanku, napastnik wciągnął na głowę kominiarkę, a następnie trzymając w ręce nóż skierowany ostrzem ku górze zaczął grozić Brytyjczykowi i zmusił go do wydania telefonu oraz plecaka. Po chwili telefon odrzucił na ziemię, a z plecakiem oddalił się w kierunku osiedla -  relacjonuje rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.

Widział to świadek, który wezwał policję. Na miejsce skierowanych zostało 8 radiowozów. Podczas obławy nie zatrzymano podejrzanego, ale policjanci znaleźli skradziony plecak. Nie było w nim nic wartościowego.

Funkcjonariusze zabezpieczyli nagrania monitoringu, mają też rysopis podejrzanego.        

Opracowanie: