W nocy z soboty na niedzielę Rosja i Ukraina znów wymieniły ciosy, atakując wrogie terytoria dronami. Rosyjski resort obrony podał, że strącono 61 ukraińskich bezzałogowców, z kolei Siły Powietrzne Ukrainy oświadczyły, że zneutralizowały 40 rosyjskich maszyn.
Mer Moskwy Siergiej Sobianin poinformował, że atak ukraińskich dronów wymusił zamknięcie moskiewskich lotnisk Wnukowo i Domodiedowo. Rosyjskie jednostki obrony powietrznej miały zniszczyć dziewięć ukraińskich dronów, które zmierzały w kierunku stolicy Rosji. Samorządowiec przekazał, że tam, gdzie spadły szczątki bezzałogowców, wysłano służby ratunkowe; nie poinformował o żadnych szkodach.
Co najmniej dwie osoby zostały natomiast ranne w wyniku ataku na obwód tulski, na południe od Moskwy. Lokalne władze przekazały, że ukraiński dron spowodował krótkotrwały pożar w zakładach chemicznych Azot w miejscowości Nowomoskowsko. W sąsiednim obwodzie kałuskim miejscowa obrona powietrzna miała zestrzelić siedem ukraińskich dronów.
W sumie, według Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, w nocy z soboty na niedzielę wojska rosyjskie zestrzeliły 61 ukraińskich dronów. Władze Ukrainy nie wydały oficjalnego oświadczenia o tych atakach.
W drugą stronę też poleciały drony uderzeniowe. Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały, że Rosjanie wysłali 49 bezzałogowców, dodając, że głównymi kierunkami uderzeń były obwody charkowski i doniecki. "Odnotowano trafienia środków ataku powietrznego przeciwnika w pięciu lokalizacjach" - przekazano w komunikacie.
Do godz. 8:00 czasu polskiego w niedzielę ukraińska obrona powietrzna unieszkodliwiła 40 rosyjskich dronów Shahed-131/136 oraz bezzałogowców-wabików. "22 (drony) zostały zestrzelone przez środki rażenia, a z w przypadku 18 utracono lokalizację lub zostały one unieszkodliwione przez systemy walki radioelektronicznej" - poinformowały Siły Powietrzne Ukrainy.
Według władz obwodu charkowskiego na północnym wschodzie Ukrainy w ciągu ostatniej doby w wyniku rosyjskich ataków zginęły trzy osoby, a 23 zostały ranne. W obwodzie dniepropietrowskim, na południowym-wschodzie Ukrainy, zginęła jedna osoba. Jeden cywil został ranny w obwodzie chersońskim na południu kraju, a kolejny - w obwodzie zaporoskim w południowo-wschodniej Ukrainie.
