Po godz. 18:00 z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej ukazał się światu biały dym. Oznaczało to jedno - habemus papam, mamy papieża. Po godz. 19:00 poinformowano, że następcą Franciszka, 267. biskupem Rzymu został Amerykanin Robert Prevost.
>>>NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE Z WATYKANU ZNAJDZIECIE W NASZEJ RELACJI TEKSTOWEJ<<<
Stało się - po godz. 18:00 z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej wydobył się biały dym, czym kardynałowie-elektorzy zakomunikowali światu, że wybrali 267. papieża.
Nieco ponad godzinę później został on zaprezentowany światu. O godz. 19:14 na Loggię Błogosławieństw Bazyliki Świętego Piotra wyszedł protodiakon kard. Dominique Mamberti, który ogłosił wybór i imię nowego Ojca Świętego.
Został nim Robert Prevost ze Stanów Zjednoczonych, który przyjął imię Leona XIV.
Lista papabili, czyli faworytów do tronu papieskiego, była długa. Wśród najczęściej wymienianych był także dotychczasowy sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin, przewodniczący Episkopatu Włoch kardynał Matteo Zuppi czy kard. Luis Antonio Tagle z Filipin.


