Hamas nie złoży broni, dopóki nie powstanie niepodległe państwo palestyńskie ze stolicą w Jerozolimie. Taką informację przekazało ugrupowanie. Deklaracja padła w dniu wizyty w Tel Awiwie specjalnego wysłannika prezydenta USA.
W wydanym oświadczeniu Hamas ogłosił: zbrojny opór "nie może ustać z wyjątkiem pełnego przywrócenia naszych praw narodowych, w tym głównie ustanowienia niepodległego, w pełni suwerennego państwa palestyńskiego z Jerozolimą jako jego stolicą".
Deklaracja ta została złożona w dniu wizyty specjalnego wysłannika prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve'a Witkoffa, w Tel Awiwie, gdzie spotkał się on z rodzinami zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy przez Hamas.
Witkoff powiedział zgromadzonym, że zarówno większość Izraelczyków, jak i mieszkańców Gazy, chce powrotu zakładników do domów.
Na terenie Strefy Gazy nadal znajduje się 49 osób, żywych lub martwych, które Hamas porwał z terytorium Izraela podczas ataku z października 2023 roku.
Atak wywołał trwającą do dziś wojnę w Gazie, w wyniku której zginęło - jak podał resort zdrowia Gazy - ponad 60 tys. Palestyńczyków. Hamas zabił w 2023 roku 1,2 tys. osób i uprowadził 251.
Amerykański wysłannik odwiedził w piątek centrum dystrybucji pomocy humanitarnej w Strefie Gazy na terenie kontrolowanym przez izraelskie wojsko.
Hamas nazwał jego wizytę w enklawie "przygotowanym wcześniej teatrzykiem, mającym na celu zmylenie opinii publicznej".
Ugrupowanie zaapelowało do amerykańskiej administracji, by działała na rzecz zawieszenia broni.


