To były w miarę udane kwalifikacje do ostatniego konkursu 72. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen w wykonaniu polskich skoczków. Najwyżej, bo na 10. miejscu, uplasował się Kamil Stoch. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi - lider niemiecko-austriackiego cyklu.

Kamil Stoch był 10., Piotr Żyła 20., Aleksander Zniszczoł 28., Maciej Kot 30., Dawid Kubacki 33., a Paweł Wąsek 36. w kwalifikacjach do ostatniego konkursu 72. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Do zawodów awansował więc komplet Polaków.

Kwalifikacje wygrał Ryoyu Kobayashi, lider niemiecko-austriackiego cyklu. Japończyk skoczył 138 m, co dało mu 162,6 pkt. Stoch uzyskał 130 m i 142,8 pkt, Żyła - 128,5 m i 138,1 pkt, Zniszczoł - 128,5 m i 130,3 pkt, Kot - 127,5 m i 130 pkt, Kubacki - 124 m i 129,3 pkt, natomiast Wąsek - 131 m i 128,8 pkt.

W sobotnim konkursie w pierwszej serii rozgrywanej systemem KO rywalem Stocha będzie Japończyk Junshiro Kobayashi. Żyła zmierzy się z Austriakiem Marco Woergoetterem, Zniszczoł z Norwegiem Krisofferem Eriksenem Sundalem, Kot z Austriakiem Danielem Tschofenigem, Kubacki z Niemcem Stephanem Leyhe, a Wąsek - z Manuelem Fettnerem z Austrii.

Ryoyu Kobayashi ma szansę na trzeci w karierze triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Japończyk po konkursach w Oberstdorfie, Garmish-Partenkirchen i Innsbrucku ma 857,6 pkt. Drugi Niemiec Andreas Wellinger traci do niego 4,8 pkt.

Kamil Stoch w rozmowie z reporterem RMF FM Wojciechem Marczykiem zaznaczył, że wszystkie dzisiejsze skoki, również te na treningu, były na stabilnym poziomie. Skoczek z Zębu przyznał, że tego mu w tym sezonie brakowało.

Najwięcej problemów sprawiał mi ten rozbieg nieszczęsny, gdzie szukałem dużo pozycji - stwierdził. Tutaj jest trochę inaczej. (...) Rozbieg jest płaski, rusza się z belki, a tak naprawdę z normalnego stołka i może to jest dla mnie ułatwienie, że nie musiałem niczego szukać, tylko od pierwszego skoku było w miarę dobrze - dodał.

Pracuję nad tym, żeby była powtarzalność i za dużo nie myśleć, tylko działać i robić. Lepiej za dużo nie mówić, tylko tyle ile trzeba. Póki co wychodzi mi to z gorszym lub lepszym skutkiem. Powoli do przodu - podkreślił dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli.

Ostatni konkurs 72. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen rozpocznie się w sobotę o godzinie 16:30.