8-miesięczny chłopiec zmarł w jednym z białostockich żłobków. Na razie nie wiadomo, co doprowadziło do śmierci dziecka. Ma to wyjaśnić sekcja zwłok.

Policja dostała zawiadomienie o śmierci chłopca od załogi karetki pogotowia. Ta z kolei została wezwana do pomocy przez opiekunki ze żłobka.

Funkcjonariusze nie chcą na razie zdradzać żadnych szczegółów dotyczących okoliczności tragedii. Podają jedynie, że w tej chwili nie można stwierdzić, co spowodowało, że dziecko zmarło.

Ciało chłopczyka przewieziono do zakładu medycyny sądowej. Dopiero sekcja zwłok pozwoli poznać przyczynę jego śmierci.