5 chłopców przyszło na świat przy pomocy cesarskiego cięcia. 25-letnia kobieta, która zgodziła się być zastępczą matką dla bezdzietnego małżeństwa, odmówiła przyjęcia uzgodnionej zapłaty.

Jeden z noworodków ma kłopoty z sercem, jego bracia oraz zastępcza matka czują się dobrze.

Lekarze ze szpitala w Phoenix wszczepili Teresie Anderson pięć zarodków, by zwiększyć szanse przeżycia choćby jednego z nich, ale okazało się, że wszystkie rozwijały się normalnie.

Za urodzenie dziecka kobita miała dostać 15 tys. dolarów. Po udanym porodzie pani Anderson i jej mąż doszli do wniosku, że nie wezmą pieniędzy.

Wychowanie pięciorga dzieci to wielkie wyzwanie finansowe. Zrezygnowaliśmy z wynagrodzenia, bo chcielibyśmy, by te pieniądze poszły na potrzeby pięcioraczków - tłumaczył mąż zastępczej matki. Chłopcy będą nosić imiona Enrique, Jorge, Victor, Gabriel i Javier.

Jak powiedział dr. John Elliott, lekarz opiekujący się panią

Anderson, jest to pierwszy znany mu przypadek, aby zastępcza matka urodziła pięcioraczki.