Zmarł Marcin Wicha - polski pisarz i grafik. 53-latek był laureatem Paszportu "Polityki", Nagrody Literackiej "Nike" oraz Nagrody im. Gombrowicza. Smutną wiadomość przekazały w sobotę tygodnik "Polityka" i "Gazeta Wyborcza". "Wraz z odejściem Marcina Wichy polska literatura straciła jednego ze swoich współczesnych mistrzów" - napisało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Artysta urodził się w 1972 roku. Z wykształcenia był grafikiem i projektantem. Tworzył okładki, plakaty i znaki graficzne.

Przez kilka lat publikował cotygodniowe rysunkowe komentarze w "Tygodniku Powszechnym". Rysował też w "Charakterach". Współpracował z "Gazetą Wyborczą".

"Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Marcina Wichy - wybitnego pisarza, eseisty i grafika, laureata wielu prestiżowych nagród literackich" - przekazało MKiDN.

Zdaniem autorów wpisu twórczość Wichy łączyła w sobie "subtelną wnikliwość i wyjątkową zdolność do uchwycenia ludzkich emocji".

"Wraz z jego odejściem polska literatura straciła jednego ze swoich współczesnych mistrzów. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi" - napisali autorzy.

J. Sobolewska: Wicha jednym z największych współczesnych pisarzy

Sam siebie przedstawiał jako grafika. Nie chciał, żeby mówiono o nim jako o pisarzu, choć był jednym z największych współczesnych pisarzy - powiedziała PAP o zmarłym krytyk literacka i publicystka "Polityki" Justyna Sobolewska.

Podkreśliła, że tym, którzy go znali, pozostaną po nim na zawsze jego książki. Na szczęście możemy wracać do tego, co napisał. Chociażby do jego książki o żałobie po matce i porządkowaniu jej rzeczy czy do książki "Kierunek zwiedzania" o Kazimierzu Malewiczu. Wszystkie te książki łączy niezwykła czułość i wielkie wyczucie dla języka - oceniła.

Sobolewska zastrzegła, że ten wielki szacunek dla słów widać było nie tylko w tym, jak Wicha pisał, ale także w tym, jak mówił. Mówił bardzo lakonicznie. Używał niewielu słów, ale te, które wypowiadał, były niezwykle trafne - mówiła.

Według publicystki na uznanie zasługuje także jego dorobek graficzny. Pozostawił po sobie mnóstwo okładek. Unikał patosu, wielkich liter, uczył, żeby nie nadużywać przymiotników, zużytych słów - podkreśliła.

Pisał też dla dzieci i o byciu rodzicem, m.in. w książce "Nic drobniej nie będzie". To jest książka o tym, co możemy powiedzieć dorastającym dzieciom o życiu - stwierdziła.

Dorobek Marcina Wichy

Jak przypomina "GW", Marcin Wicha zadebiutował w prasie w 2008 roku, a trzy lata później opublikował pierwszą książkę dla dzieci.

Następnie napisał wiele książek dla dzieci, m.in.: "Klara. Proszę tego nie czytać" (2011), "Łysol i Strusia. Lekcje niegrzeczności" (2013), "Bolek i Lolek. Genialni detektywi" i "Niezwykła historia Sebastiana Van Pirka" (2018).

Był również autorem książek dla dorosłych: "Jak przestałem kochać design" (2015), "Rzeczy, których nie wyrzuciłem" (2017) i eseistycznej biografii "Kierunek zwiedzania" (2021).

Opublikował także zbiór felietonów "Nic drobniej nie będzie" (2022) i esejów o projektowaniu "Gościnne występy" (2024).

Za książkę "Rzeczy, których nie wyrzuciłem", autobiograficzną opowieść o żałobie po matce, został uhonorowany Paszportem "Polityki", Nagrodą Literacką "Nike" oraz "Nike" czytelników, jak i Nagrodą Literacką im. Witolda Gombrowicza.