Szkoły średnie we Włoszech przygotowują się do egzekwowania od nowego roku szkolnego zakazu korzystania z telefonów komórkowych w klasach. Szykowane są specjalne szafki na klucz, haczyki na futerały na telefony i miejsca, w których sprzęt będzie oddawany w depozyt.
Na mocy decyzji ministra oświaty Giuseppe Valditary od nowego roku szkolnego we Włoszech, zakaz używania telefonów komórkowych wcześniej wprowadzony w szkołach podstawowych i gimnazjach, został rozszerzony także na szkoły średnie drugiego stopnia, a więc licea i technika.
Dziennik "La Repubblica" zauważył we wtorek, że dyrektorzy szkół wraz z personelem zastanawiają się, jaki wybrać sposób przechowywania komórek na czas lekcji.
Gazeta zaznacza, że stosowanie ministerialnego zakazu nie będzie łatwe, bo uczniowie oceniają go jako karę.
Pomysły w szkołach są różne: kieszenie ścienne z przegródkami na urządzenia zawieszane w klasach, haczyki na futerały z telefonami, szafki, pojemniki albo oddawanie do depozytu przy wejściu do szkoły. Decyzje podejmowane są na radach pedagogicznych, a często konieczne są przy tym dodatkowe koszty.
Dyrektor liceum w Palermo Fabio Angelini powiedział dziennikowi, że jego placówka postanowiła kupić specjalne pojemniki. Kosztują one około 15 euro.
Znacznie droższe są szafki na kluczyk - jedna kosztuje około 70 euro.
Nauczyciele zadają też pytania, na które nie znajdują odpowiedzi w zaleceniach ministra, na przykład czy dozwolone będzie korzystanie z telefonów podczas wycieczek dydaktycznych w autokarze albo jak należy postępować w przypadku kradzieży zdeponowanego telefonu.


