W rosyjskim obwodzie czelabińskim kobieta postanowiła wynająć zabójcę, który zlikwiduje jej 12-letnią córkę. Za wykonanie zadania mężczyzna miał otrzymać 100 tys. rubli (ok. 4700 zł). "Przyjaciel" rodziny zachował jednak resztki zdrowego rozsądku i godności. Dalszy los rodziny nie jest godny pozazdroszczenia.
W obwodzie czelabińskim wszczęto postępowanie karne przeciwko 46-letniej mieszkance rejonu kizilskiego, podejrzanej o podżeganie do zabójstwa swojej 12-letniej córki - informuje rosyjski serwis Federal Press.
Kobieta miała zaproponować swojemu znajomemu, by ten za 100 tys. rubli utopił jej dziecko. Twierdziła, że pokłóciła się z córką.
Wynajęty mężczyzna postanowił zgłosić sprawę organom ścigania.
Rodzina oprócz matki składa się z czterech córek (w wieku 18, 17, 12 i 6 lat). Trójkę dzieci odebrano matce i umieszczono w ośrodku socjalnym.
Jak donoszą media, matka mieszkała wcześniej z rodziną w innym rejonie Rosji, gdzie była wielokrotnie karana za zaniedbywanie obowiązków rodzicielskich. Ojciec najmłodszego dziecka nie angażuje się w ich życie, a ojciec starszych dzieci zmarł w 2019 roku.
Po przeprowadzce do rejonu kizilskiego rodzina miała otrzymać wsparcie w postaci psychologa i ze strony służb specjalnych.