Na polsko-rosyjskiej granicy zaprezentowano fragment zapory inżynieryjnej realizowanej w ramach Tarczy Wschód. "Projekt jest programem wieloaspektowym, obejmującym systemy rozpoznania, ostrzegania, obrony, mobilności i kontrmobilności" - powiedział zastępca szefa Sztabu Generalnego WP gen. broni Stanisław Czosnek.
Zaporę zaprezentowano w miejscowości Rutka w gminie Barciany, leżącej w powiecie kętrzyńskim. Zapora jest realizowana w ramach Narodowego Programu Odstraszania i Obrony Tarcza Wschód.
Zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. broni Stanisław Czosnek, który brał udział w tym wydarzeniu, podkreślił, że Polska jako szanujący się kraj ma swoje plany przygotowań obronnych.
Środowisko bezpieczeństwa w naszym rejonie znacznie się pogorszyło. Jesteśmy w stanie wojny hybrydowej i wyprzedzamy sytuację. Rozpoczęliśmy działania obronne znacznie wcześniej (...). W miejscowości Rutka trwa rozbudowa Tarczy Wschód wzdłuż granicy z Rosją, ale to samo robimy wzdłuż granicy z Białorusią i w rejonie Ukrainy - wskazał.
Podkreślił, że zapora inżynieryjna jest najlepiej widoczna, ale "program Tarcza Wschód jest wieloaspektowy".
Doprecyzował, czego konkretnie dotyczy. Obejmuje system rozpoznania, ostrzegania, systemy obrony przeciwchemicznej, systemy logistyczne, ochrony wojsk, mobilności i kontrmobilności czy wreszcie przygotowania dostosowania infrastruktury medycznej do potrzeb sił zbrojnych w tym rejonie - podkreślił.
Wojsko współpracuje ze wszystkimi instytucjami rządowymi i samorządowymi, jak również z resortami rolnictwa, infrastruktury czy cyfryzacji.
Zwrócił uwagę także na to, że wojskowi planując inwestycję nie wywłaszcza mieszkańców z ich nieruchomości. Wiele obaw budziły sprawy pozyskiwania terenów. Od roku już tu pracujemy. Nie ma wywłaszczeń. Wojsko korzysta z gruntów Skarbu Państwa, z instalacji wojskowych, czy własności samorządów lokalnych. Nie ma przypadków, że własność prywatna będzie naruszona - zapewnił gen. Czosnek.
W wydarzeniu przy granicy z Rosją brał udział także szef Zarządu Inżynierii Wojskowej gen. dyw. Marek Wawrzyniak. Jak mówił, zaporę w Rutce budują żołnierze 16 Orzyskiego Pułku Saperów z 16 Dywizji Zmechanizowanej.
Mamy świadomość, że każda zapora jest tylko przeszkodą, jeśli jest niechroniona, dlatego tu budowane są stanowiska ogniowe, miejsca ukryć dla żołnierzy i stanowisko ogniowe dla sprzętu. W opracowywaniu planów korzystamy z doświadczeń z Ukrainy ale także z innych operacji. Jesteśmy w miejscu, które jest dobrym przykładem jak zapora inżynieryjna powinna być umiejscowiona w terenie. Z jednej strony jest las, a po drugiej bagna, które stanowią element kontrmobilności - dodał.
Zaznaczył, że przy planowaniu Tarczy Wschód, a także przygotowaniach do jej budowy, wojsko pozyskało nieruchomości w 30 miejscowościach i tam są już prowadzone prace. Przeprowadzono rekonesans w ponad 70 miejscowościach i nieruchomościach. W kolejnych etapach realizujemy rozpoznanie w blisko 100 miejscach, w których będą składowane materiały do rozbudowy inwestycji w głębi kraju - podkreślił.
Za projekt Tarczy Wschód odpowiada Ministerstwo Obrony Narodowej i Sztab Generalny Wojska Polskiego.
Zakłada on budowę różnego typu umocnień, przeszkód terenowych, jak również infrastruktury wojskowej na granicach Polski z Rosją i Białorusią. W sumie to odcinek blisko 800 km. W planach jest też budowa odpowiednich systemów rozpoznania, wykrywania zagrożeń, wysuniętych baz, węzłów logistycznych, magazynów czy rozmieszczenie systemów antydronowych.
Pod koniec listopada w okolicach wsi Dąbrowska, w gminie Budry, powstał pierwszy odcinek Tarczy Wschód. Teren w tym miejscu, czyli tzw. dolina Węgorapy, jest płaski i rozległy. Łąki zaś są poprzecinane mokradłami. Przy okazji prezentacji pierwszego odcinka Tarczy Wschód na granicy z Rosją premier Donald Tusk zagwarantował, że "w związku z tą inwestycją nie będzie potrzeby wywłaszczania rolników".
Plany wobec budowy Tarczy Wschód zakładają, że ma być realizowana na terenach i obiektach należących do Skarbu Państwa. Głównie z zasobów Agencji Mienia Wojskowego, Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe czy Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. W kolejnej części powstanie na terenach oraz obiektach stanowiących własność samorządu terytorialnego.
Dopiero w trzeciej kolejności prace będą prowadzone na terenach i obiektach stanowiących własność innych podmiotów. Granica między Polską i Rosją liczy 210 km długości - jej lądowy odcinek przebiega przez województwo warmińsko-mazurskie.


