Unia woli się z Rosją dogadać, Polska Rosji się obawia; pomysły energetyczne Brukseli znacznie różnią się od polskiej koncepcji. Nasz kraj chciałby paktu energetycznego na wzór NATO.

Polska obawia się przede wszystkim Rosji i jej nieprzewidywalnych działań, które mogą zagrozić naszej suwerenności. Warszawa uważa, że nowy traktat Unii z Rosją, mówiący także o współpracy energetycznej, jest niepotrzebny.

Metoda, która miałaby polegać na tym, że macha się ręką na niezrealizowane porozumienia i zawiera się następne, nie jest dobrą metodą uprawiania stosunków międzynarodowych - uważa wiceminister gospodarski Piotr Naimski.

Z kolei polskie koncepcje stworzenia paktu energetycznego na wzór NATO, w którym nie byłoby miejsca dla Rosji, ocenianie są nieprzychylnie w Brukseli. Jestem trochę sceptyczny, jeśli chodzi o te propozycje - mówi wprost minister do spraw energii Austrii, która przewodniczy obecnie UE. Jego zdaniem polska propozycja sprawia wrażenia, że jest skierowana przeciwko Rosji, a Unia woli się z Rosją dogadać.