Nawet kilkanaście kilometrów długości mają korki w rejonach przejść granicznych z Niemcami. Sytuacji w rejonie przygranicznym przyglądał się dziennikarz RMF FM Beniamin Kubiak-Piłat.
W największym korku stoją kierowcy na autostradzie A2 w kierunku Berlina.
Zator ciągnie się od Świecka aż do Rzypina. Oznacza to, że od granicy osiąga długość 15 kilometrów.
Zakorkowana jest również DK29, prowadząca do A2 oraz centrum Słubic i dojazd do mostu granicznego na Odrze.
To jednak nie koniec. Prawie 10 km mają korki na A4 na Dolnym Śląsku. Samochody stoją tam od przejścia w Jędrzychowicach aż do węzła Godzieszów.
W pobliskim Zgorzelcu sytuacja jest podobna do tej ze Słubic. Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Zakorkowane są drogi do mostu granicznego.
Nieco mniejsze, ale także poważne utrudnienia obserwujemy w Olszynie, Kostrzynie nad Odrą i Kołbaskowie.
Utrudnienia w ruchu spowodowane są kontrolami po stronie niemieckiej i wzmożonym ruchem po długim weekendzie u naszego zachodniego sąsiada. Poniedziałek był dniem wolnym od pracy.