17 zabitych – to bilans poleskiej obecności w Iraku. Trwająca od blisko trzech lat misja kosztowała polski budżet około 600 milionów złotych. W operację zaangażowano także wart 800 milionów sprzęt. Wiadomo, że w tym roku polskie wojska w Iraku pozostaną.

Wiosną nad Tygrysem i Eufratem ma być już tylko 900 żołnierzy. Zmienić ma się także charakter misji – nacisk będzie położony na doradztwo i szkolenie.

To jednak nie jedyne zmiany. Premier Marcinkiewicz zapowiada „owocną współpracę z Irakiem”. To nie będzie kontynuacja, a rzeczywiste podjęcie współpracy, której do tej pory brakowało – zapewnia szef rządu. Jednak zapowiedzi podobnych gospodarczych sukcesów słyszeliśmy już jakiś czas temu. Skończyło się tylko na słowach. Opozycja krytykuje decyzję o pozostaniu wojsk w Iraku i zarzuca rządowi, że spełnia życzenia Amerykanów bez prób negocjacji warunków.

Strefa, w której stacjonują Polacy, na szczęście jest dość spokojna. W ubiegłym roku zginął tam 1 polski żołnierz – nie w walce, a w wypadku samochodowym.