Zarzut mataczenia i niszczenia dowodów w sprawie pacyfikacji kopalni „Wujek” i „Manifest Lipcowy” postawi IPN z Katowic kilku prokuratorom stanu wojennego - pisze "Rzeczpospolita", powołując się na nieoficjalne informacje.

Śledztwo w tej sprawie wszczęto rok temu po liście Czesława Kłoska, byłego górnika rannego podczas pacyfikacji kopalni „Manifest Lipcowy”. Według Kłoska wojskowi prokuratorzy nie zabezpieczyli wielu śladów i dowodów, dlatego nie można ustalić winnych strzelania do górników.

"Rzeczpospolita" dowiedziała się, że lista czynności, których nie przeprowadzili prokuratorzy wojskowy liczy 16 punktów. Najpoważniejszy dotyczy prokuratora Janusza Brola, który miał nie zabezpieczyć broni, z której strzelali funkcjonariusze plutonu specjalnego w kopalniach „Wujek” i Manifest Lipcowy”.

06:00