Przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach rozpoczęła się rozprawa odwoławcza w sprawie pacyfikacji kopalń "Wujek" i "Manifest Lipcowy" na początku stanu wojennego. Zginęło wtedy 9 górników z "Wujka", a kilkudziesięciu robotników z obu kopalń zostało rannych.

Na rozprawę apelacyjną przyszło tylko trzech spośród 22 oskarżonych w procesie: były wiceszef MO w Katowicach Marian O., a także Józef R. i Maciej Sz. Posłuchaj relacji reportera RMF, Marcina Buczka:

Prokuratura domaga się, by w apelacji uchylono wyrok sądu pierwszej instancji. Dwa lata temu Sąd Okręgowy w Katowicach część oskarżonych uniewinnił, a wobec pozostałych umorzył postępowanie.

Prokuratura uważa, że sprawa powinna zostać skierowana do ponownego rozpatrzenia, ponieważ sąd dopuścił się licznych błędów, w tym także proceduralnych. Jeśli do podobnego wniosku dojdzie Sąd Apelacyjny, proces w sprawie masakry górników rozpocznie się po raz trzeci. Wyrok w tej sprawie poznamy prawdopodobnie w piątek.

Sprawa ciągnie się od 10 lat. Pierwszy proces rozpoczął się w marcu 1993 roku i także zakończył się uniewinnieniami i umorzeniami postępowań. Sprawa wróciła na wokandę z powodu błędów formalnych.

foto Marek Adamik RMF

13:50