"Pomijając aspekt duchowy Kościoła - watykańska dyplomacja odgrywa ogromną rolę w balansowaniu stosunków międzynarodowych na świecie. Prezydent Zełenski dziękował watykańskiej dyplomacji za umożliwienie wymiany jeńców między Rosją a Ukrainą" - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Michał Kłosowski. "Poza tym kwestia relacji międzyreligijnych w świecie, w którym Vladimir Volkoff napisał, że religia będzie używana jako broń, co widzimy chociażby po islamskim terroryzmie, ale nie tylko, to jest to wszystko, co wskazuje, że konklawe 2025 jest ważne nie tylko dla katolików, ale i dla świata" - dodał wicenaczelny magazynu "Wszystko Co Najważniejsze" i autor książki "Dekada Franciszka".
Gość Marka Tejchmana stwierdził, że raczej nie dziś.
To pierwsze głosowanie jest takim głosowaniem ‘liczącym głosy wewnętrzne’; pokazującym, który z wiodących kandydatów ma największe szanse. Kardynałowie mieli już 12 dni na to, żeby się poznać, choć trzeba przyznać, że znają się oni ‘z Facebooka’ - powiedział Michał Kłosowski.
Nie jestem zwolennikiem przekładania kalek politycznych na rzeczywistość kościelną, zwłaszcza na kolegium kardynałów. To świat ludzi, którzy mają ogromne doświadczenie zarówno ze względu na wiek, a średnia wieku to ponad 70 lat, jak i na zarządzanie często w trudnych warunkach, na przykład w konfrontacji z islamem. To różne widzenie problemów współczesnego świata. To też różnica kultur, języków, charakterów. To nie są podziały polityczne, a wynikające z doświadczeń kardynałów - tłumaczył gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM.
Michał Kłosowski przypomniał także powiedzenie "Kto wchodzi papieżem, wychodzi kardynałem". Pytany o to, kto według niego zostanie wybrany, powiedział, że jeśli będzie to krótkie konklawe, to faktycznie następcą papieża Franciszka może zostać aktualny faworyt, czyli Włoch Pietro Parolin. Dodał, że może nas czekać jednak zaskoczenie.
Myślę, że jeśli będzie to dłuższe konklawe, to będziemy zaskoczeni nowym papieżem - powiedział.
Gość Marka Tejchmana podkreślił, że konklawe, które właśnie się rozpoczęło, ma odpowiedzieć na pytanie: "jaki ma być Kościół przyszłości?".
Papież Franciszek był takim papieżem, który myślał bardzo „do przodu” (...). Myślę jednak, że Franciszek nie rozumiał naszej części Europy. Zabrakło jasnego komunikatu z jego strony, że Putin, to zbrodniarz - powiedział Michał Kłosowski.
Tu od kilku dni kardynałowie zastanawiali się, jaki papież będzie właściwym przywódcą Kościoła w 2025 roku w XXI wieku - i faktycznie profil takiego człowieka zbudowali. Problem polega tylko na tym, że kandydatów jest wielu - stwierdził.
Wybór papieża to nie tylko kwestia prowadzenia do zbawienia, ale też tego, jak ten nasz świat będzie wyglądać. Czy będzie w nim dominować przesłanie pokoju, czy coś zupełnie innego i Kościół nie będzie mógł sobie z tym poradzić - dodał.
Gospodarz Popołudniowej rozmowy w RMF FM poruszył ze swoim gościem także tematy m.in. stosunku Kościoła do narastającego problemu migracji, ostatniego politycznego spotkania, które odbył papież Franciszek czy nastawienia nowego papieża do rozwodów kościelnych.


