Ks. Kobyliński: Wydaje się, że jutro będzie biały dym nad dachem Kaplicy Sykstyńskiej

W środę odbędzie się tylko jedno głosowanie, wskazujące głównych kandydatów. Dzisiejsze głosy wyjęte z urny wskażą trzy obozy. Pierwszy obóz radykalnie liberalny, drugi umiarkowanie liberalny i trzeci obóz konserwatywny - informuje ks. prof. Kobyliński i dodaje, że w ten sposób szable zostaną policzone.

Od jutra będą odbywały się cztery głosowania dziennie - dwa rano oraz dwa popołudniu. 

Jutro rozpocznie się już głosowanie wskazujące konkretne nazwiska, kolejnego następcy Świętego Piotra - przyznaje ekspert.

Jego zdaniem biały dym nad dachem Kaplicy Sykstyńskiej pojawi się właśnie jutro.

Spore szanse na wygraną ma kandydat obozu centrowo-liberalnego, włoski kardynał Pietro Parolin.

Jeśli poddamy analizie ekspertyzy wielu watykanistów z ostatnich dni, to wydaje się, że będzie zgoda dwóch trzecich, żeby kolejnym papieżem został Włoch Pietro Parolin - potwierdza.

Kandydatami skrajnie liberalnymi są między innymi francuski kardynał Jean-Marc Aveline, kardynał z Malty Mario Grech oraz włoski kardynał Matteo Zuppi.

Te głosy będą lekko rozproszone, ale wydaje się, że w obozie najbardziej progresywnym najwięcej głosów zbierze Jean-Marc Aveline z Francji - stwierdza specjalista.

Jak dodaje, mniejszościowy obóz konserwatywny będzie najprawdopodobniej głosował na węgierskiego kardynała Pétera Erdő.

Według eksperta, strona radykalnie liberalna posiada około 50-60 głosów elektorskich, centro-liberalna 35-40 głosów, a obóz konserwatywny ma około 30-35 głosów.

Większość kardynałów oczekuje spokoju, żeby te wzburzone wody Kościoła lekko uspokoić. Myślę, że takie przekonanie zwycięży - zauważa duchowny, dodając, że gwarancją spokoju jest kandydat włoski.

Włoski faworyt - urodzony 17 stycznia 1955 roku w Schiavon - jest dyplomatą, a od 2013 roku pełni funkcję sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej.

Gdy chodzi o kwestie doktrynalne i obyczajowe, to jest kardynał o poglądach liberalnych. Jeśli będzie wybrany kolejnym papieżem, nie będzie kwestionował reform, które wprowadził papież Franciszek - mówi ks. prof. Kobyliński.

Jeśli będzie wybrany papieżem, może przyjąć imię Pawła VII, doceniając rolę, jaką odegrał w Kościele z perspektywy czasu Włoch, papież Paweł VI -  zauważa.

Jak dodaje, bardziej liberalny kandydat, francuski kardynał Jean-Marc Aveline, mógłby za to przyjąć imię papieża Jana XXIV.

Rewolucją papieża Franciszka są zmiany doktrynalne, gdy chodzi o nowe rozumienie prawdy, wiary i moralności - mówi duchowny, podając za przykład przyjmowanie Komunii Świętej przez osoby rozwiedzione czy błogosławienie w Kościele katolickim związków jednopłciowych.

Zmiany, które wprowadził papież Franciszek, mają charakter nieodwracalny. Przykładowe błogosławienie związków jednopłciowych: w Belgii czy Niemczech są już wydrukowane teksty liturgiczne, gdy chodzi o tego rodzaju nabożeństwa - zwraca uwagę.

Jak podkreśla, Kościół katolicki będzie podzielony na dwa obozy - konserwatywny oraz liberalny, także przy rządach nowego papieża. Dużo zależy od mądrości papieża, biskupów, księży i świeckich - zauważa.

Wewnętrzna wojna w Kościele jest dopiero przed nami - w Polsce, Europie i na świecie - dodaje ks. prof. Kobyliński.

W Polsce katolicyzm jest o wiele bardziej liberalny niż to się może wydawać. Problem błogosławienia związków jednopłciowych został przyjęty milczeniem - przypomina.

Zwraca także uwagę, że na przestrzeni najbliższych lat będzie to stanowiło problem w naszym kraju.

Jak utrzymać jedność w naszych parafiach, diecezjach, seminariach duchownych, w klasztorach, między skrzydłem konserwatywnym i skrzydłem liberalnym? - pyta w internetowym Radiu RMF24 ks. prof. Andrzej Kobyliński, wykładowca filozofii z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

_{Opracowanie: Julia Domagała}

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.