Polacy zdobyli szczyt Gasherbrum I. Członkowie polskiej wyprawy dokonali tym samym historycznego, pierwszego zimowego wejścia na ten położony w Karakorum ośmiotysięcznik.

Zobacz również:

Około godziny 8:30 czasu lokalnego (4:30 w Polsce) Adam Bielecki i Janusz Gołąb dokonali historycznego, pierwszego zimowego wejścia na Gasherbrum I (8068 m n.p.m.) w Karakorum. Polscy himalaiści dotarli na szczyt tak zwaną drogą japońską, od strony północno-zachodniej, bez użycia aparatury tlenowej.

Bielecki i Gołąb odmrożeni, dotarli do obozu II

O godzinie 17 czasu lokalnego Adam i Janusz doszli do obozu II, gdzie czekali na nich Artur Hajzer i Pakistańczyk Shaheen, który towarzyszy wyprawie. Obaj zdobywcy czują się dobrze, choć mają lekko przemrożone nosy, Adam ponadto odmroził place. Na razie nie wiadomo jak poważnie. Jutro zespół planuje zejście do bazy. Popołudniu pogoda w górach bardzo się popsuła. Widoczność powyżej 6500 metrów n.p.m. jest słaba.

Wczoraj po południu Bielecki i Gołąb dotarli do obozu trzeciego. Wcześniej nie udało się to ze względu na bardzo silny wiatr, który zaskoczył wspinaczy w kuluarze japońskim. Po odpoczynku w obozie III na wysokości 7050 metrów n.p.m., około północy Adam Bielecki i Janusz Gołąb wyruszyli w kierunku szczytu.

To osiągnięcie polskiej ekipy oznacza, że udało się wyprzedzić konkurencyjną wyprawę kierowaną przez Austriaka Gerfrieda Goeschla. Trójka członków tej ekspedycji miała zamiar zaatakować dzisiaj szczyt od strony południowej. Międzynarodowy zespół w składzie: Gerfried Goeschl (Austria), Cedric Hahlen (Szwajcaria) oraz Nissar Sadpara (Pakistan) planował zdobycie góry w godzinach popołudniowych. Na razie nie ma żadnych informacji, czy ta próba się powiodła. Nie mieliśmy z nimi żadnej łączności radiowej - powiedziała nam Agnieszka Bielecka, kierowniczka polskiej bazy pod Gasherbrumem I.

Zobacz wszystkie relacje z polskiej wyprawy na Gasherbrum I

Czytaj wywiad z liderem wyprawy Arturem Hajzerem przeprowadzony przed wylotem do Pakistanu

Pogoda nie rozpieszczała polskich himalaistów

Przed ostateczną próbą ataku szczytowego polska wyprawa zmagała się w bazie z huraganowymi wiatrami. Po kilku dniach sztormu pod koniec lutego Polacy podjęli pierwszą próbę wejścia na szczyt. Niestety z powodu bardzo silnego wiatru nie udało się wówczas dojść nawet do "trójki". Zakładaliśmy, że może będzie wiać słabiej i jakoś się przebijemy do obozu III. Niestety nie przedarliśmy się. Zwiało nas z początku kuluaru japońskiego z wysokości 6650 metrów n.p.m. 27 lutego nocą, sponiewierani i wymęczeni wróciliśmy do bazy - pisali uczestnicy wyprawy.

Krzysztof Wielicki: To wielka sprawa

Krzysztof Wielicki, jeden z najwybitniejszych polskich himalaistów, podkreśla, że uczestnicy wyprawy na Gasherbrum I świetnie wykorzystali okno pogodowe. Uważam, że trafienie w sprzyjające warunki atmosferyczne to połowa sukcesu. A ten jest naprawdę olbrzymi. Tym większy, że Bielecki i Gołąb zdobyli Gasherbrum I bez doświadczenia zimowego i ośmiotysięcznego. Kiedy powinni zwijać bazę, po wielodniowych oczekiwaniach na okno, oni stanęli na szczycie. Wielka sprawa - podkreśla 62-letni himalaista, który w 1980 roku wraz z Leszkiem Cichym stanął zimą na szczycie Mount Everestu.

Polacy znów poprawili statystykę zimowych wejść w najwyższych górach świata

Po sukcesie wyprawy prowadzonej przez Artura Hajzera w ramach programu Polskiego Himalaizmu Zimowego do dziewięciu wzrosła liczba pierwszych zimowych wejść Polaków na ośmiotysięczniki. Niezdobyte o tej porze roku pozostały jeszcze trzy góry: Broad Peak (8047 m), Nanga Parbat (8126 m) i K2 (8611 m). Wszystkie leżą na terenie Pakistanu.

Na Gasherbrumie I jako pierwsi stanęli Amerykanie Andrew Kauffman i Pete Schoening w lipcu 1958 roku. Pierwsi Polacy, którzy w 1983 roku wspięli się w alpejskim stylu południowo-zachodnią ścianą na drugi co do wysokości - po K2 - szczyt pasma Karakorum, to Wojciech Kurtyka i Jerzy Kukuczka (zginął 24 października 1989 roku na Lhotse w Nepalu).

Założeniem programu Polskiego Himalaizmu Zimowego 2010-2015, którego pomysłodawcą jest Artur Hajzer, było wejście w ciągu pięciu lat na 5 niezdobytych jeszcze zimą ośmiotysięczników: K2, Gasherbrum I, Gasherbrum II, Nanga Parbat i Broad Peak. Z tej piątki odpadł w ubiegłym roku Gasherbrum II, zdobyty przez zespół Simone Moro, Denisa Urubko i Cory'ego Richardsa. W ostatnich latach w walce o pierwsze zimowe wejścia Polakom wyrosła duża konkurencja. Również w tym roku zimą w Karakorum i w Himalajach było bardzo tłoczno. K2, uznawany za najtrudniejszy technicznie ośmiotysięcznik, szturmowała 16-osobowa wyprawa rosyjska, jednak bez powodzenia. Szybki włosko-kazachski zespół Simone Moro-Denis Urubko próbował natomiast swoich sił na Nanga Parbat. Długi okres fatalnej pogody zmusił jednak wspinaczy do wycofania się.

Pierwsze zimowe wejścia na ośmiotysięczniki

17 lutego 1980 Mount Everest (8848 m) - Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy. Kierownikiem narodowej wyprawy był Andrzej Zawada. Wielicki i Cichy dokonali pierwszego w ogóle wejścia zimowego na szczyt ośmiotysięczny.

12 stycznia 1984 Manaslu (8156 m) - Maciej Berbeka i Ryszard Gajewski. Liderem zakopiańskiej wyprawy był Lech Korniszewski.

21 stycznia 1985 Dhaulagiri (8167 m) - Andrzej Czok i Jerzy Kukuczka. Kierownikiem wyprawy Gliwickiego Klubu Wysokogórskiego był Adam Bilczewski.

12 lutego 1985 Cho Oyu (8153 m ) - Maciej Berbeka i Maciej Pawlikowski. Była to zakończona podwójnym sukcesem polsko-kanadyjska wyprawa kierowana przez Andrzeja Zawadę. Trzy dni po pierwszych zimowych zdobywcach na wierzchołku stanął kolejny polski zespół: Zygmunt Heinrich i Jerzy Kukuczka.

11 stycznia 1986 Kangczendzonga (8598 m) - Krzysztof Wielicki i Jerzy Kukuczka. Była to kolejna wyprawa Gliwickiego Klubu Wysokogórskiego. Liderem był Andrzej Machnik.

3 lutego 1987 Annapurna (8091 m) - Artur Hajzer i Jerzy Kukuczka, który był kierownikiem wyprawy.

31 grudnia 1988 Lhotse (8511 m) - Krzysztof Wielicki stanął na szczycie w noc sylwestrową. Kierownikiem polsko-belgijskiej ekspedycji był Andrzej Zawada.

14 stycznia 2005 Shisha Pangma (8027 m) - Piotr Morawski i Simone Moro (Włochy). Wyprawa pod kierownictwem Jana Szulca.

9 lutego 2009 Makalu (8463 m) - Simone Moro (Włochy) i Denis Urubko (Kazachstan).

2 lutego 2011 Gashebrum II (8035 m) - Simone Moro ( Włochy), Cory W. Richards (USA) i Denis Urubko ( Kazachstan).

9 marca 2012 Gasherbrum I (8068 m) - Adam Bielecki i Janusz Gołąb. Liderem wyprawy w ramach Programu Polskiego Himalaizmu Zimowego jest Artur Hajzer.