FC Porto wygrał wczoraj na Estadio Olimpico w Sewilli z Celtic Glasgow 3:2. Finałowy mecz rozstrzygnął gol strzelony w dogrywce. Po regulaminowym czasie mecz zakończył się remisem 2:2. Po raz pierwszy zastsowano więc tzw. regułę srebrnego gola.

Prowadzenie dla Porto w ostatniej minucie pierwszej połowy zdobył Derlei. Druga połowa zaczęła się za to od wyrównującego gola supersnajpera Celticu Henrika Larssona. W 54. minucie, po bramce Alejniczewa, Porto prowadziło 2:1. Nie minęły jednak trzy minuty i znów do bramki Portugalczyków trafił Larsson.

Na początku dogrywki czerwoną kartkę zobaczył Balde i Celtic kończył finał Pucharu UEFA w dziesiątkę. Dopiero w trakcie drugiej części dogrywki padła trzecia bramka dla FC Porto.

W Sewilli po raz pierwszy zastosowana została tzw. reguła srebrnego gola. Zgodnie z nią, gdy po 90 minutach meczu jest remis, sędzia zarządza 15-minutową dogrywkę. W przypadku, gdy padną w niej gole, zwycięzcą zostanie ten zespół, który strzeli ich więcej, a drugiej dogrywki nie ma.

Zarówno Celtic z 39 tytułami mistrza kraju, jak i FC Porto, które zapewniło sobie 23 mistrzostwa, należą do czołowych klubów Starego Kontynentu, ale w ich dorobkach brak dotychczas triumfu w Pucharze UEFA.

Największy dotychczasowy sukces szkockiej drużyny to wywalczenie Pucharu Europy przed 36 laty. Portugalczycy sięgnęli po to trofeum w 1987. W tym samym sezonie zdobyli również Superpuchar Europy, a kilka miesięcy później - Puchar Interkontynentalny.

05:20