Grzegorz Krychowiak kolejny sezon może spędzić w Krasnodarze - informuje rosyjski "Match TV". Według portalu reprezentant Polski nie planuje opuszczenia klubu.

Krychowiak po ataku Rosji na Ukrainę podpisał tymczasowy kontrakt do końca sezonu z AEK Ateny. Po zakończeniu rozgrywek ruszyły spekulacje, czy reprezentant Polski definitywnie opuści Rosję, i do jakiego klubu trafi.

W czerwcu na konferencji prasowej przed meczem Polski z Belgią Krychowiak był pytany o swoją przyszłość.

Ciężko mi coś planować, bo nie wiem, jak to się wszystko potoczy. Muszę wrócić do Rosji i zacząć tam przygotowania. Najpierw muszę porozmawiać z klubem, jak oni to wszystko widzą. Jest tyle znaków zapytania, że ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć. Rozmawiam ze swoim agentem i - kluby dzwonią, ale są dwie strony, które muszą podjąć decyzję. A ta decyzja musi być najlepsza i dla klubu, i dla mnie - mówił Krychowiak.

Według rosyjskiego portalu "Match TV", Krychowiak jak zwykle trenuje w Krasnodarze i nie planuje opuszczenia klubu. "Nie ma rozmów o zamiarze opuszczenia Rosji" - napisano.

To o tyle zaskakujące, że w ostatnim czasie FIFA przedłużyła do 30 czerwca 2023 roku zasadę mówiącą o tym, że piłkarze grający w klubach z Ukrainy i Rosji mogą wyjechać z tych krajów mimo obowiązujących kontraktów i grać w innych klubach na zasadzie wypożyczenia.

Wcześniej media informowały, że reprezentant Polski przyjechał do Rosji i negocjuje rozwiązanie umowy, która obowiązuje do lata 2024 roku.

Rybus w Spartaku. Co z Szymańskim?

W czerwcu kontrakt ze Spartakiem Moskwa podpisał Maciej Rybus. Wcześniej bronił barw innego zespołu ze stolicy Rosji - Lokomotiwu.

Po tej decyzji na Rybusa spadła w naszym kraju lawina krytyki, a selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz poinformował, że obrońca nie wystąpi na mundialu z orzełkiem na piersi.

Cały czas ważny kontrakt z Dynamem Moskwa ma Sebastian Szymański. W jego przypadku jednak coraz więcej mówi się o transferze do innej ligi.