Pewny już trzeciego z rzędu tytułu mistrzowskiego Holender Max Verstappen (Red Bull) wygrał wyścig Formuły 1 o Grand Prix Abu Zabi, ostatnią rundą mistrzostw świata. To jego 19. wygrana w tegorocznym sezonie i 54. w karierze.

Jako drugi na mecie zameldował się Meksykanin Sergio Perez z Red Bulla, ale został ukarany przez jury karą 5 s i spadł w klasyfikacji wyścigu na czwartą pozycję. W tej sytuacji drugie miejsce zajął Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari, a trzecie Brytyjczyk George Russell z Mercedesa.

Tytuł mistrza świata w klasyfikacji konstruktorów już wcześniej zapewnił sobie Red Bull, w Abu Zabi walka o drugą lokatę toczyła się między Mercedesem i Ferrari. Zwyciężył team Mercedesa, a na trzeciej pozycji znalazło się Ferrari.

Verstappen ustanowił rekord, wygrał 19 z 22 wyścigów w sezonie, do tego w 2023 roku prowadził w wyścigach przez 1000 okrążeń. 

Jak wyglądał niedzielny wyścig?

Max Verstappen, który w sobotę zwyciężył w walce o pole position, w niedzielę po starcie utrzymał prowadzenie. Stracił je tylko na moment, gdy na 17. okrążeniu po raz pierwszy zjechał na zmianę opon i na tor wrócił jako siódmy. Kilka minut później jednak już ponownie był pierwszy, gdy pozostali rywale także założyli nowe opony.

Holender jechał swoim tempem, ale zbyt szybkim dla rywali. Tylko początkowo próbował go atakować Leclerc, jednak żadna z prób wyprzedzenia nie była udana. Później przewaga mistrza świata oscylowała w granicach 7-8 s, na mecie doszła do prawie 18 s, gdyż w drugiej połowie wyścigu przyspieszył po ponownej zmianie opon.

Przed Abu Zabi w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata F1 wszystkie karty w czołówce były rozdane. Wygrał z ogromną przewagą Verstappen, drugie miejsce wywalczył Perez, a trzecie siedmiokrotny mistrz świata Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa.