Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności śmierci 26-letniego policjanta z komisariatu w Twardogórze na Dolnym Śląsku. Ciało mężczyzny znaleziono w niedzielę w rejonie strumyka w Sycowie. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.

  • Najnowsze informacje z kraju i ze świata na rmf24.pl.

Trwa policyjne śledztwo w związku ze śmiercią 26-letniego funkcjonariusza z komisariatu w Twardogórze. Ciało mężczyzny znaleziono w niedzielę ok. godz. 12 w rejonie strumyka w Sycowie - informuje portal mojaolesnica.pl.

Policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia, do którego doszło w rejonie cieku wodnego w Sycowie. Wstępne czynności przeprowadzone na miejscu wykluczyły udział w zdarzeniu osób trzecich. Śmierć policjanta nie ma związku ze służbą - mówi portalowi Bernadeta Pytel, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.

Wieczorem wracał po spotkaniu towarzyskim i to się stało po drodze. Nie wrócił do domu, co zaniepokoiło jego bliskich - dodaje w rozmowie z portalem Beata Ciesielska z Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy.

Jak przekazała "Gazecie Wrocławskiej" Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, postępowanie jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Na ten moment nie znamy przyczyny śmierci tego mężczyzny - podkreśliła.