Asp. szt. Daniel Łuczyński, policjant śmiertelnie postrzelony 1 grudnia podczas służby, spoczął w czwartek na cmentarzu w podwrocławskiej Łozinie. Funkcjonariusz pośmiertnie został odznaczony złotą odznaką „zasłużony policjant” oraz awansowany na stopień podkomisarza policji.

W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli m.in. sekretarz stanu w MSWiA Czesław Mroczek oraz władze policji, w tym pełniący obowiązku Komendanta Głównego Policji nadinsp. Dariusz Augustyniak. W kościele w Łozinie zgromadzili się też przedstawiciele władz samorządowych oraz rzesza policjantów z Wrocławia i innych miast w Polsce.

Komendant Miejski Policji we Wrocławiu mł. insp. Rafał Siczek w przemówieniu wygłoszonym po mszy św. podkreślił, że podkom. Daniel Łuczyński wstąpił do służby w policji w czerwcu 2004 roku i przez całą służbę związany był z komisariatem policji Wrocław-Fabryczna. 

Był wyróżniającym się policjantem; był zawsze uśmiechnięty i pomocny (...) w służbie kierował się uczciwością i oddaniem - powiedział komendant. Danielu, do końca wypełniłeś słowa ślubowania ginąc na służbie. Cześć jego pamięci - dodał komendant Rafał Siczek.

Po mszy świętej kondukt żałobny z trumną zamordowanego policjanta wyruszył do oddalonego o kilkuset metrów cmentarza. Podkom. Łuczyński spoczął na cmentarzu parafialnym w Łozinie.

Wcześniej w czwartek we Wrocławiu odbył się pogrzeb drugiego z zamordowanych na służbie policjantów - asp. szt. Ireneusza Michalaka (również awansowany pośmiertnie na stopień podkomisarza).

Asp. szt. Ireneusz Michalak oraz asp. szt. Daniel Łuczyński zostali śmiertelnie postrzeleni w samochodzie służbowym 1 grudnia wieczorem na ul. Sudeckiej we Wrocławiu. Podejrzanym o tę zbrodnię jest 44-letni Maksymilian F.

Mężczyzna, po dokonaniu zbrodni, został zatrzymany przez policję, następnego dnia, w sobotę rano we Wrocławiu. Wcześniej F. był poszukiwany listem gończym - miał odbyć karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności za oszustwo. 

1 grudnia wieczorem F. trafił w ręce policji. Gdy dwaj funkcjonariusze przewozili Maksymiliana F., ten strzelił do nich z rewolweru. Obaj policjanci zostali ranni w głowę, mimo wysiłków lekarzy nie udało się ich uratować. Zmarli 4 grudnia.