Rozbite dwa samochody, w tym radiowóz – to finał policyjnego pościgu, jaki odbywał się ulicami Jedliny-Zdroju wczoraj późnym wieczorem. Zatrzymano 20-letnią kobietę. Według świadków dwie inne osoby uciekły.

Wieczorem na ul. Kłodzkiej w Jedlinie-Zdroju policjanci zauważyli samochód z niesprawnym światłami. Chcieli zatrzymać kierującą nim kobietę do kontroli, ale ta przyśpieszyła i jechała dalej. W pewnym momencie gwałtownie zahamowała, doprowadzając do zderzenia z radiowozem i uciekła z pojazdu.

Po krótkim pieszym pościgu kobieta została zatrzymana. Okazało się, że 20-letnia mieszkanka Boguszowa-Gorc nie miała prawa jazdy, a tester wykazał, że była pod wpływem amfetaminy i metamfetaminy - poinformował oficer prasowy KMP w Wałbrzychu kom. Marcin Świeży.

W szpitalu od kobiety pobrano krew do dalszych badań laboratoryjnych. 20-latka trafiła do policyjnej izby zatrzymań, a samochód na parking strzeżony.

Kobieta odpowie za niezatrzymanie samochodu do kontroli, jazdę bez uprawnień i pod wpływem narkotyków, a także za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna.

Opracowanie: