25-latek rzucił się do ucieczki na widok policyjnego patrolu we wrocławskim Grabiszynie. Jak się okazało, młody mężczyzna miał wiele powodów, żeby uniknąć kontroli. Jazda pod wpływem środków odurzających i cofnięty licznik to tylko część z nich. Jak się okazało, zatrzymany ukrył w bieliźnie 140 porcji amfetaminy.
Nadmierna prędkość z jaką jechało czerwone bmw zwróciło uwagę policjantów patrolujących ulice wrocławskiego Grabiszyna. Na widok oznakowanego radiowozu, kierujący czerwonym bmw młody mężczyzna zaczął uciekać. Pościg zakończył się, kiedy 25-latek skręcił w osiedlową ulicę.
Zachowanie mężczyzny wzbudziło podejrzenia policjantów, że może być on pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Policyjny test narkotykowy potwierdził w organizmie zatrzymanego kierowcy obecność marihuany, amfetaminy i kokainy. Mężczyzna przyznał się jedynie do tego, że poprzedniego dnia palił marihuanę.
Policyjna kontrola wykazywała kolejne występki, których dopuścił się zatrzymany wrocławianin.
Podczas przeszukania mundurowi odkryli 140 porcji amfetaminy, które 25-latek ukrył w bieliźnie.
Dodatkowo okazało się, że bmw zatrzymanego ma cofnięty licznik. Mężczyzna stwierdził, że auto momentami ma nieczytelny licznik i musiało się to zbiec z badaniem technicznym, podczas którego został błędnie wpisany odczyt.
O dalszym losie 25-latka zdecyduje sąd.