Mają jak najszybciej opuścić mieszkania. Fatalny stan "Trzonolinowca"

Mieszkańcy "Trzonolinowca" zostali poinformowani o wynikach ekspertyzy przez zarządcę bloku w piśmie z 24 lipca. Ekspertyza został zlecona przez wspólnotę mieszkaniową, po tym, jak w styczniu tego roku nakazał jej sporządzenie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

W dokumencie wskazano m.in. "jak najszybciej opróżnić budynek, ewakuując pozostających w nim mieszkańców, zabezpieczyć teren, opracować projekt naprawy lub rozbiórki budynku".

Zostaliśmy postawieni w sytuacji praktycznie bez wyjścia. Z dnia na dzień powiedziano nam, że budynek jest w opłakanym stanie technicznym, że według ekspertyzy musimy się z niego jak najszybciej wyprowadzić. Nie było wcześniej żadnych ostrzeżeń - mówi jeden z mieszkańców.

Brak słów. Nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Kładliśmy się z myślą o tym, czy w ogóle się obudzimy. Czy w nocy się to nie zawali - dodaje inny lokator. 

Tak naprawdę nie wiemy, co dalej. Nie wyobrażam sobie wyprowadzki stąd. Mieszkam tu od '81 roku, więc ciężko - tłumaczy mieszkanka "Trzonolinowca".

Zarządca nieruchomości poinformował mieszkańców, że ekspertyza zostanie przekazana do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Urząd może wydać kolejną decyzję nakazową, włącznie z obowiązkiem wykwaterowania lokali w budynku.

Zarządca zwołał na najbliższy poniedziałek zebranie wspólnoty mieszkaniowej w tej sprawie.

"Trzonolinowiec" to modernistyczny budynek, który powstał w latach 1961-1967 przy ul. Kościuszki we Wrocławiu. Blok ma 12 kondygnacji, są w nim 44 mieszkania. Podstawą konstrukcji budynku jest żelbetowy trzon, na którym osadzono stropy na stalowych linach.

W sprawie budynku głos zabrał również wrocławski Ratusz. Właścicielem 11 znajdujących się w nim mieszkań jest właśnie miasto. Jeśli nadzór budowlany nakaże opuszczenie budynku "Trzonolinowca", miasto tymczasowo zapewni lokal wszystkim jego mieszkańcom - czytamy w oświadczeniu Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.