Tylko kilka dni nienaruszony przetrwał w Gdańsku "Skwer Bohaterskiego Mariupola." Taką nazwę w zeszłym tygodniu otrzymał plac u zbiegu ulic Partyzantów i Matki Polki. Ktoś zniszczył tablicę z nazwą, sprawców szuka policja.

Policja zajęła się sprawa sama, po tym jak w internecie pojawiły się zdjęcia zniszczonej tablicy. Funkcjonariusze będą starać się ustalić, kto i dlaczego to zrobił. Formalne zgłoszenie przekazał także Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, który opiekuje się skwerem.

Na tablicy czarną farbą zamazany został drugi człon nazwy - "Bohaterskiego Mariupola". Pozostał na niej jedynie napis: "Skwer".

Pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni próbowali usunąć farbę, ale bez skutku. Tablica została zdemontowana.

Jeszcze na skwerze użyte zostały podstawowe środki czyszczące. Teraz nasi pracownicy w warsztacie spróbują użyć bardziej specjalistycznych środków. Jeśli to nie pomoże, będziemy zamawiać nową tablicę - mówi RMF FM Magdalena Kiljan z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Ewentualna wymiana kosztować będzie około 600 złotych.

Tablica na skwerze zniszczona została tylko z jednej strony, od strony ul. Partyzantów. Od strony skweru wciąż widnieje tam pełna nazwa miejsca.

Nadanie nazwy "Skwer Bohaterskiego Mariupola" było odpowiedzią gdańskich radnych na apel mera tego partnerskiego dla Gdańska miasta. Podczas marcowej sesji Wadym Bojczenko wystąpił z prośbą o to, by właśnie w taki sposób upamiętnić obrońców Mariupola. Nową nazwę otrzymał skwer nieopodal rosyjskiego konsulatu.

Opracowanie: